Bakterie mogą być ratunkiem dla pszczół. Owady masowo giną
Pszczoły zapylają około 30 proc. upraw, które spożywamy i wspierają ekosystemy na świecie. Owady masowo wymierają jednak z powodu choroby, ale wkrótce mogą pomóc im genetycznie zmodyfikowane bakterie.
Zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej (CCD) jest zespołem chorobowym występującym masowo w koloniach, objawiającym się gwałtownym i masowym ubytkiem pszczół lotnych poza ulem, a w konsekwencji ginięciem większości chorych rodzin - podaje interia.pl
Pozabijane pszczoły, powywracane ule. To robota konkurencji?
CCD stało się problemem po raz pierwszy, gdy rozpowszechniły się roztocza Varroa. Początkowo zakładano, że wysysają krew pszczół, choć później wykazano, że przekazują także śmiertelnego wirusa zdeformowanych skrzydeł.
Naukowcom udało się zmodyfikować genetycznie bakterie jelitowe pszczół miodnych, aby chronić je przed roztoczem Varroa i wirusem zdeformowanych skrzydeł. Wstępne wyniki testów są bardzo obiecujące.
Okazało się, że pszczoły ze zmodyfikowanymi bakteriami miały o 36,5 proc. większe szanse na przeżycie z patogenem przez 10 dni niż owady z niezmienioną mikroflorą.
Naukowcy - jak informuje interia.pl - poszli krok dalej i zmodyfikowali inny szczep bakterii, który miał na celu wywołanie śmiertelnej odpowiedzi immunologicznej u roztocza Varroa.
Pasożyty potraktowane bakterią były o 70 proc. bardziej narażone na śmierć w ciągu 10 dni w porównaniu do tych, u których nie przeprowadzono zabiegu.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: interia.pl