Zwierzęta są słabe po zimie. Leśnicy apelują do właścicieli psów
Leśnicy z Nadleśnictwa Elbląg apelują do właścicieli psów o trzymanie ich na uwięzi podczas spacerów w lesie. Chodzi o bezpieczeństwo dzikich zwierząt, które pod koniec zimy są osłabione i niezdolne do ucieczki.
Innym problemem są czworonogi zostawiane w lasach lub wypuszczane z gospodarstw. A warto pamiętać, że właściciele psów, które biegają luzem po lesie mogą być karani mandatami.
Wilki wracają w pomorskie lasy. Uważajcie na psy!
- Niedawno na oczach ludzi pies zabił sarnę w sadzie nadleśnictwa. To było zwierzę domowe, nie uczone polowania czy agresji - tłumaczy Jan Piotrowski, rzecznik Nadleśnictwa Elbląg na antenie Polskiego Radia Olsztyn.
- Dużym problemem są też watahy zdziczałych psów, których jest coraz więcej - dodaje Bartek Bujnik z Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej.
Jak podkreślają leśnicy do śmierci czy okaleczenia sarny czy jelenia mogą przyczynić się też psy mniejszych rozmiarów, niekoniecznie te duże. Przyrodnicy apelują też o ostrożność na polach i łąkach, gdzie łupem psów mogą stać się zające, króliki i ptaki (bażanty czy kuropatwy).
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: Polskie Radio Olsztyn