Zmuszali do pracy w gospodarstwie. Oprawcy staną przed sądem
Jest akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom, którzy groźbami i biciem zmuszali 55-latka do pracy w gospodarstwie rolnym. Dwóch z nich ma także odpowiadać za straszenie rolnika, by wycofał się z planowanej dzierżawy łąk.
Śledztwo w tej sprawie było prowadzone przez Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy, pod nadzorem tamtejszej prokuratury okręgowej. Akt oskarżenia przeciwko 22-, 32- oraz 35-letnim mężczyznom został właśnie skierowany do sądu.
Kolejne gospodarstwo jak z horroru. Właścicielowi grozi więzienie
Zarzuca się im m.in. popełnienie wspólnie i w porozumieniu zbrodni opisanej w art. 189a§1 kk, związanej z wykorzystaniem 55-letniego mężczyzny do prac przymusowych na terenie jednego z gospodarstw rolnych w gminie Dragacz (pow. świecki, woj. kujawsko-pomorskie).
Według śledczych w czerwcu 2017 r. jeden z podejrzanych, pod pozorem propozycji pracy, wykorzystując krytyczną sytuację życiową pokrzywdzonego (m.in. brak stałego miejsca zamieszkania, brak zatrudnienia, zły stan zdrowia), nakłonił go do zamieszkania w swoim gospodarstwie. Tam 55-latek był zmuszany przez podejrzanych do nieodpłatnej pracy o charakterze przymusowym w warunkach urągających godności człowieka.
- Wobec pokrzywdzonego stosowane były zarówno groźby pozbawienia życia i zdrowia, jak i przemoc fizyczna - był bity pięściami oraz kopany. Pozbawiano go swobody przemieszczania się, m.in. zamykano w kontenerze i części ładunkowej pojazdu, a także wielokrotnie udaremniano oddalenie się z miejsca przymusowej pracy. Stworzony przez podejrzanych bezprawny stan trwał przez niemal rok - informuje Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Rolnik, który głodził krowy ma zakaz hodowli. Prawomocny
W kwietniu br. pokrzywdzonemu udało się wyzwolić z opresji. Podejrzani, podejmując próbę jego odnalezienia i ponownego zmuszenia do pracy, wdarli się do domu należącego do członków rodziny mężczyzny, naruszając ich nietykalność cielesną oraz kierując pod ich adresem groźby.
Wówczas interweniowali funkcjonariusze KWP w Bydgoszczy, a te czyny (najście, groźby, naruszenie nietykalności cielesnej - art. 190, 193, 217 kodeksu karnego) także znalazły się w akcie oskarżenia.
- W trakcie podjętych przez funkcjonariuszy policji czynności na terenie posesji, będącej miejscem przetrzymywania pokrzywdzonego, zabezpieczono ponad 240 kilogramów tzw. krajanki tytoniowej oraz maszynę służącą do rozdrabniania tytoniu - ujawnia prok. Adamska-Okońska.
Oskarżonym przedstawiono zatem również zarzut popełnienia występku karno-skarbowego, opisanego w art. 69§1 i 3 kks (nielegalne wyroby „akcyzowe”).
Oprawcy psów w rękach policji
Jakby tego było mało, w toku śledztwa zebrano materiał dowodowy świadczący o podejmowaniu przez 32- i 35-latka w styczniu 2018 r. bezprawnych działań względem rolnika, uczestniczącego w przetargu na dzierżawę łąk w pobliskiej miejscowości.
- Ich celem było zmuszenie pokrzywdzonego do wycofania się z zamiaru dzierżawy. Stypizowane w art. 191 par. 1 kk i 288 par. 1 kk czyny polegały na kierowaniu wobec niego gróźb, a także spowodowaniu kolizji drogowej z jego udziałem, w efekcie której pokrzywdzony nie dojechał na miejsce przetargu - podaje rzeczniczka prokuratury.
Dwóch objętych aktem oskarżenia mężczyzn (32- i 22-latek) przebywa w areszcie tymczasowym, natomiast wobec 35-latka zastosowano kilkudziesięciotysięczne poręcznie majątkowe. Grożą im co najmniej 3 lata więzienia. - W toku śledztwa podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw - podsumowuje Agnieszka Adamska-Okońska.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl