Zioła to skarb, o którym zapominamy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Katarzyna Wolanin SGGW, (zac) | redakcja@agropolska.pl
18-09-2017,8:45 Aktualizacja: 18-09-2017,8:52
A A A
Zioła są stałym elementem diety ludzkości od pokoleń. Dawniej wierzono w rozmaite przesądy związane z ich występowaniem i działaniem, a dziś każdy z nich może zostać potwierdzony lub obalony dzięki pracom naukowców, którzy - wyposażeni w odpowiedni sprzęt - badają niemal wszystkie aspekty funkcjonowania tego szczególnego rodzaju roślin.
 
Niezależnie od tego, czy uwierzymy, że niektóre gatunki trzeba zbierać wyłącznie przy pełni księżyca, a inne działają tylko, jeśli rosły w pobliżu drzew, warto zdać się na sądy profesjonalistów i przestrzegać kilku istotnych zasad.

uprawa ziół, Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, Andrzej Skrabucha

Lubelszczyzna stawia na zioła. Ta produkcja się opłaca

Uprawy na powierzchni 5,2 tys. ha, roczne zbiory na poziomie 6,8 tys. ton - województwo lubelskie wiedzie prym w kraju pod względem ziół i przypraw. Tamtejsze gminy chcą na tym zarabiać. W Urzędzie Marszałkowskim...
Co łączy bazylię, pokrzywę, ostropest i lipę? Zawartość związków biologicznie czynnych. Wszystkie te rośliny, potocznie nazywane ziołami, a fachowo roślinami leczniczymi, wpływają dobroczynnie na organizm człowieka. Za korzystnym działaniem ziół stoją dwa rodzaje związków w nich zawartych: podstawowe, czyli węglowodany, tłuszcze oraz białka, które my - ludzie - spożywamy na co dzień; oraz metabolity wtórne.

- Pod tą ostatnią nazwą kryją się związki organiczne zawarte w ziołach, które nie są niezbędne do wzrostu i rozwoju rośliny, ale pełnią znaczącą rolę w jej funkcjonowaniu, m.in. chronią przed patogenami, roślinożercami i promieniowaniem UV. To właśnie je wykorzystuje się w ziołolecznictwie oraz w medycynie jako składniki leków roślinnych - tłumaczy prof. Ewa Osińska z Katedry Roślin Warzywnych i Leczniczych Wydziału Nauk Ogrodnictwa, Biologii i Architektury Krajobrazu SGGW.

Magiczna moc metabolitów

Metabolity wtórne działają na organizm człowieka w specyficzny sposób. Część z nich korzystnie wpływa na cały organizm, a część na konkretny narząd czy układ. Dawniej o tym, jakie rośliny stosować w przypadku występowania konkretnych dolegliwości, dowiadywano się na podstawie praktyki, doświadczenia i wiedzy starszych pokoleń.

krir, krajowa rada izb rolniczych, wiktor szmulewicz, dostęp do leków, apteki, ministerstwo zdrowia

KRIR: minister zdrowia zapomina o polskiej wsi. Trudniej o leki

Krajowa Rada Izb Rolniczych stanowczo sprzeciwia się projektowi rozporządzenia Konstantego Radziwiłła, ministra zdrowia z 2 stycznia 2017 roku w sprawie produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu poza apteką. "W tej dyskusji nie...
Dziś poza mądrością ludową przychodzi nam w sukurs nauka. Naukowcy przeprowadzają analizy, podczas których sprawdzają, jakie związki są obecne w poszczególnych ziołach. Na podstawie tych wyników pozyskuje się surowiec do produkcji leków roślinnych czy kuracji ziołowych.

Części roślin, w których zawartość związków biologicznie czynnych jest największa, to tzw. surowce zielarskie. W zależności od gatunku są to: cała roślina (np. pokrzywa) albo poszczególne organy: kwiatostan (np. nagietek), korzeń (kozłek lekarski), kłącze z korzeniami (lubczyk), ziele (bazylia), owoce (głóg) czy kora (dąb).

Czasem wykorzystuje się ekstrakt, czyli cały kompleks substancji zawartych w roślinach - wtedy różne grupy związków współdziałają ze sobą, a czasem tylko wyizolowaną jedną grupę lub pojedynczy związek.

Fitoterapia obok lekoterapii

Fitoterapia - bo tak inaczej nazywa się ziołolecznictwo - najlepiej sprawdza się jako kuracja wspierająca terapię syntetycznymi lekami. Zarówno lekarze, jak i zielarze podkreślają, że najgorsze, co można sobie zrobić, to zrezygnować z leczenia konwencjonalnego i przerzucić się wyłącznie na rośliny.

zboża, stare zboża, komosa ryżowa, amarantus, płaskurka, samopsza, orkisz, proso

Stare odmiany zbóż wracają do łask. To samo zdrowie!

Komosa ryżowa, amarantus, pszenica: płaskurka, samopsza i orkisz, a także proso - to bogate w składniki odżywcze i mineralne stare odmiany zbóż, które przeżywają obecnie swój renesans - mówi dietetyk Sandra Ataniel....
Przeziębienie czy lekki uraz można wyleczyć ziołową herbatką lub kompresem, ale wiele poważniejszych schorzeń bezwzględnie wymaga stosowania leków chemicznych. W tych przypadkach zioła doskonale sprawdzają się jako terapia stosowana równolegle, bo zawarte w nich związki łagodzą skutki uboczne albo wzmacniają działanie syntetyków.

- Lek roślinny też jest lekiem - zaznacza jednak prof. Osińska. - Przed rozpoczęciem stosowania ziół potrzebne jest rozpoznanie. Czasami zioła wpływające pozytywnie na jeden organ, mogą zaszkodzić innemu - tak może dziać się, gdy pacjent cierpi na wiele schorzeń lub dolegliwości. To, co jest w fitoterapii kluczowe, to systematyczność. Jeśli wypijemy szklankę melisy, to owszem, możemy poczuć się uspokojeni. Ale długofalowy efekt, który przyniesie istotną zmianę w stanie zdrowia, otrzymamy dopiero po 2-3 tygodniach regularnego stosowania - tłumaczy naukowiec.

Nie tylko co, lecz także jak

Duży wpływ na zawartość związków czynnych mają warunki, w jakich rosną zioła. Tutaj do akcji wkraczają naukowcy: badania nad rozwojem roślin w warunkach in situ (naturalnych) i ex situ (kontrolowanych przez człowieka) wykazały, że nawet jeśli rośliny uprawiane były w tym samym środowisku, to zawierały różną ilość związków - była ona zależna m.in. od uwarunkowań.

żywność ekologiczna, produkty ekologiczne, certyfikacja produktów ekologicznych, żywność eko

Zapotrzebowanie na eko-żywność rośnie szybciej niż produkcja

Produkty ekologiczne mają coraz więcej zwolenników, a zapotrzebowanie na eko-żywność rośnie szybciej niż produkcja. Cieszy to rolników i przetwórców, ale ci ostatni narzekają na niedobór surowców. W Polsce...
Dlatego należy zwracać uwagę na to, skąd pochodzi surowiec, z którego robimy domowe napary, płukanki i które dodajemy do potraw. Te zbierane w miejskich parkach i przy drogach prawdopodobnie są zanieczyszczone. Te z lasu też nie są stuprocentowo bezpieczne - trzeba wiedzieć, czy nie prowadzono tam oprysków chemicznych. Tereny, na których nie ma dużego przemysłu - np. północno-wschodnia Polska - są raczej bezpieczne.

A co z ziołami sprzedawanymi w supermarketach w doniczkach? Prof. Osińska zapewnia, że muszą być sprawdzane i bezpieczne.

- Są zdrowe, ale ich trwałość jest krótka. Uprawia się je przeważnie hydroponicznie, czyli na pożywkach wodnych, a nie w glebie. Dzięki temu szybko wzrastają, a uprawa nie jest trudna, ma jednak wady: bogate w nawozy pożywki przyspieszają wzrost, ale sprawiają też, że rośliny szybko kończą wegetację.  Zdecydowanie bardziej efektywne jest samodzielne wysianie do doniczki nasion np. bazylii. Lepiej nie trzymać jej na balkonie, ale na parapecie okiennym z całą pewnością będzie bezpieczna - zaznacza.

Suszone zioła także są zdrowe - o ile suszenie przeprowadzono w odpowiednich warunkach i z zachowaniem właściwych parametrów. - Suszenie polega na odprowadzaniu wody, przerwaniu procesu enzymatycznego rozkładu związków, unieczynnieniu enzymów rozkładu. Otrzymany surowiec jest pełnowartościowy, chociaż podczas procesu suszenia następują niewielkie straty w witaminach - wyjaśnia prof. Ewa Osińska.

żywność ekologiczna, produkty ekologiczne, certyfikacja produktów ekologicznych, żywność eko

Żywność ekologiczna rośnie w siłę. Wartość rynku przekroczy miliard?

Wartość krajowego rynku żywności ekologicznej w tym roku może przekroczyć miliard złotych. Liczba producentów ekologicznych w Polsce wzrosła z 3,7 tys. w 2004 roku do 24,2 tys. w 2016 roku.. - Sprzedaż produktów ekologicznych rośnie w...
Wątpliwości nie trzeba mieć, stając przed dylematem: czy ziołową herbatkę kupować w torebkach czy w postaci suszu. Napar w torebkach to nic innego jak rozdrobniony surowiec, bez dodatków, chociaż każde rozdrobnienie powoduje stratę części związków czynnych. Taki produkt spełnia wymagane normy, jedyna różnica to taka, że przenikanie wody przez torebkę osłabia smak - podobnie jak w przypadku zwykłej herbaty.

Nauka w służbie zielarstwu

Moda na zdrowe odżywianie i związane z tym zwiększone zapotrzebowanie na zioła sprawiają, że do uprawy wprowadza się rośliny dotąd pozyskiwane wyłącznie ze stanu naturalnego. Do tej grupy należą m.in. pokrzywa zwyczajna oraz dziurawiec zwyczajny. Przemysł fitochemiczny potrzebuje surowca dobrej jakości - a jednakowe warunki uprawy gwarantują wysoką i jednorodną jakość.

W środowisku naturalnym, jak wspomniano, występuje duża zmienność. Wynika to z występowania wśród roślin leczniczych na terenie Polski, tzw. ras chemicznych - surowce pozyskiwane z tego samego gatunku mogą charakteryzować się różną ilością związków w zależności od regionu pochodzenia. Na przykład olejek eteryczny występujący w krwawniku pospolitym w jednych rejonach Polski zawiera niewiele azulenu, a w innych jego udział jest dużo większy.

ogrodnictwo, ogród, rośliny ogrodnicze, firma, biznes, przedsiębiorstwo

Na ogrodnictwie można zarobić. Teraz to świetny biznes

Polska branża ogrodnicza rozwija się bardzo dynamicznie. Euromonitor International wskazuje, że światowy rynek w 2019 roku osiągnie wartość 81 mld euro po wzrostach na poziomie ok. 2 proc. rocznie. W Polsce dynamika ta jest znacznie większa....
I tutaj rola specjalistów z dyscypliny ogrodnictwo. Wprowadzaniem dziko rosnących gatunków do uprawy zajmują się naukowcy z Katedry Roślin Warzywnych i Leczniczych SGGW.

Opracowują założenia agrotechniczne, które umożliwią ten proces dla poszczególnych gatunków. Mają na koncie kilka sukcesów, ale dopiero od niedawna przemysł zwraca się do nich z prośbą o opracowywanie technologii. Zgodnie ze wskazówkami pracowników SGGW plantację założono m.in. w Wiźnie - uprawia się tu pokrzywę.

Z kolei właściciel przedsiębiorstwa Dar Natury w ramach swojego doktoratu opracowywał na WOBiAK-u technologię uprawy turówki leśnej. Miejmy nadzieję, że współpraca gospodarki i nauki w tym zakresie będzie się rozwijać, a efekty korzystnie wpłyną na życie i zdrowie całego społeczeństwa.

Poleć
Udostępnij