Wilki atakują. Jak chronić przed nimi zwierzęta gospodarskie?
Fladery, ogrodzenia, pastuchy elektryczne, specjalnie szkolone psy - są różne sposoby na zabezpieczenie stada hodowlanego przed wilkami, które znów dają się rolnikom mocno we znaki.
W ostatnim czasie media informowały o atakach wilków w woj. dolnośląskim, podlaskim i mazowieckim. Hodowcy tracili zazwyczaj po kilka sztuk bydła. Henryk Toryfter, wójt gminy Baranowo na Mazowszu w związku z coraz częstszymi przypadkami zagryzienia zwierząt gospodarskich na swoim obszarze zaapelował do rolników o zachowanie szczególnych środków ostrożności przy wypasaniu na pastwiskach.
Zagryzienia przez wilki – siła wyższa czy przyczyna naturalna?
Samorządowiec wystąpił ponadto do: ministra środowiska, ministra rolnictwa, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, wojewody mazowieckiego oraz starosty ostrołęckiego z prośbą "o ograniczenie populacji wilka na Kurpiowszczyźnie oraz o podjęcie działań, które ograniczą straty w gospodarstwach rolnych spowodowane przez wilki".
Należy jednak podkreślić, że wilk jest zwierzęciem ściśle chronionym na podstawie przepisów krajowych i unijnych. Zabraniają one m.in. umyślnego zabijania, okaleczania czy chwytania tych czworonogów.
W precyzyjnie określonych sytuacjach i gdy nie zagraża to populacji, generalny dyrektor ochrony środowiska może zezwolić na odstąpienie od tych zakazów. Najpierw jednak hodowcy muszą podjąć odpowiednie działania w celu zabezpieczenia swoich zwierząt przed wilkami.
"Apelujemy o zapewnienie właściwej opieki zwierzętom pozostawianym na pastwiskach, szczególnie we wczesnych godzinach porannych, po wypędzeniu bydła. Zwierzęta pozostawione na pastwiskach położonych w znacznej odległości od zabudowań mogą stać się łatwym celem polowań wilków" - zaznacza w komunikacie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Koniec z polowaniami na wilki. Minister podjął ważną decyzję
Jednym ze skutecznych sposobów zabezpieczania zwierząt gospodarskich, hodowlanych są tzw. fladry, czyli kawałki kolorowego, zwykle czerwonego, zwiewnego materiału o wymiarach 10x40 cm, ponaszywane na dość cienki, lecz mocny sznurek co 30-40 cm. "Należy je rozwiesić wokół pastwiska, najlepiej na wbitych w ziemię żerdziach, w taki sposób, by dolne krawędzie materiału znajdowały się około 15 cm nad powierzchnią gruntu i mogły swobodnie powiewać na wietrze" - podpowiada GDOŚ.
Jej przedstawiciele wymieniają też inne metody, które chronić mają zwierzęta gospodarskie przed wilkami. To m.in. dość powszechnie stosowane tzw. pastuchy elektryczne - ogrodzenie w formie dwóch lub trzech przeciągniętych równolegle drutów, z których najwyższy znajduje się na wysokości około 1 m. W tym przypadku wilki odstraszane są impulsami elektrycznymi.
Skuteczną ochroną mogą również być odpowiednio wyszkolone psy oraz ogrodzenia z siatki o wysokości powyżej 2 m (wkopanej na minimum 0,5 m w głąb ziemi).
Wilki wróciły po 8 latach. Wójt apeluje o ostrożność
Co bardzo ważne, nie należy pozostawiać zwierząt na noc na pastwisku. Wówczas nie ma bowiem szans na otrzymanie odszkodowania za skutki działalności wilków, a takowe przysługuje, co wynika z przepisów z zakresu ochrony przyrody.
"Konieczne jest zabezpieczenie martwego bydła i wszelkich śladów zdarzenia oraz bezzwłoczny kontakt z właściwą regionalną dyrekcją ochrony środowiska oraz lekarzem weterynarii, który określi prawdopodobną przyczynę, przybliżony czas zgonu i rodzaj poniesionych obrażeń. Nie należy uprzątać zagryzionego zwierzęcia przed przybyciem komisji szacującej szkodę" - przypomina GDOŚ.
Dokumenty konieczne do ubiegania się o odszkodowanie to: wniosek o odszkodowanie wraz z kopią dokumentacji hodowlanej; oświadczenie, że zwierzę będące przedmiotem straty jest jego własnością; zaświadczenie o zgonie wydane przez właściwego miejscowo lekarza weterynarii.