Większość rolników korzysta z maszyn spoza własnego gospodarstwa
Parki maszynowe w większości polskich gospodarstw nie są na tyle kompletne, by wystarczyły do przeprowadzenia wszystkich niezbędnych prac. Rolnicy powszechnie korzystają z maszyn pożyczonych oraz firm usługowych.
W dokumencie "Rolnictwo w 2020 r." Główny Urząd Statystyczny ocenia, że zmiany zachodzące w strukturze użytkowania gruntów i powierzchni zasiewów oraz coraz częstsze korzystanie z maszyn będących własnością innych gospodarstw, spółdzielni lub firm usługowych wpływają na poziom wyposażenia gospodarstw w maszyny i urządzenia rolnicze.
Ciągniki i przyczepy wciąż się dobrze sprzedają. Dobre nastroje w branży
"W 2020 r. odsetek gospodarstw, w których użytkownicy zadeklarowali korzystanie z maszyn będących własnością innych gospodarstw, spółdzielni lub firm usługowych wyniósł ok. 70 proc." - wskazuje GUS.
Ma to zapewne związek z wieloma czynnikami, jak większe potrzeby sprzętowe do obsługi zwiększonego areału (np. poprzez formalne i nieformalne dzierżawy) czy koszty zakupu maszyn (w kontraście do kondycji finansowej gospodarstw).
Jednocześnie sami rolnicy podkreślają, że wymienne pożyczanie sobie maszyn, zwłaszcza w okresie spiętrzenia prac polowych, to na wsi wieloletnia tradycja. Korzystanie z profesjonalnych usług rolniczych także wydaje się być coraz częściej oceniane przez gospodarzy pozytywnie.
Wracając do zestawienia GUS, przypomniano tam, że w przeprowadzonym w 2020 r. Powszechnym Spisie Rolnym naliczono 1448,1 tys. ciągników rolniczych. Udział gospodarstw z traktorami w ogólnej liczbie gospodarstw wynosił ok. 67 proc. i zwiększał się wraz ze wzrostem powierzchni użytkowanych gruntów od ok. 30 proc. w grupie podmiotów do 1 ha UR włącznie do blisko 90 proc. w gospodarstwach o powierzchni powyżej 10 ha UR. Przeciętnie w każdym gospodarstwie rolnym znajdował się jeden ciągnik.
John Deere z nową serią 6R
"Biorąc pod uwagę powierzchnię użytkowanych gruntów, w gospodarstwach mniejszych obszarowo (do 15 ha UR) przypadało średnio od 38 do 166 ciągników na 100 gospodarstw, ale w gospodarstwach powyżej 15 ha UR wykorzystywano już więcej niż 2 ciągniki. Ciągniki o mocy od 15 do 25 kW, od 25 do 40 kW i od 40 kW do 60 kW stanowiły ok. 75 proc. ogólnej liczby ciągników" - podaje GUS.
Średnia powierzchnia przypadająca na 1 ciągnik w 2020 r. wyniosła 10,1 ha użytków rolnych. Jednocześnie nastąpiło duże zróżnicowanie wyposażenia gospodarstw w traktory w ujęciu terytorialnym.
Udział gospodarstw z ciągnikami w ogólnej liczbie w województwie kształtował się od ok. 55 do ok. 73 proc. i najwyższy był w woj.: kujawsko-pomorskim, lubelskim, łódzkim, podlaskim i świętokrzyskim. Najniższy udział podmiotów z ciągnikami w ogólnej liczbie gospodarstw notowano w województwach: lubuskim (ok. 55 proc.) oraz zachodniopomorskim, śląskim i dolnośląskim (w każdym ok. 58 proc.).
W 2020 r. spisano ponadto: 167,1 tys. kombajnów zbożowych, 10,5 tys. kombajnów buraczanych, 59,7 tys. kombajnów ziemniaczanych, 3,7 tys. silosokombajnów oraz 462,3 tys. opryskiwaczy polowych i 51,8 tys. opryskiwaczy sadowniczych.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś