Wiceminister zapowiada przepisy o oddzieleniu na wsiach funkcji mieszkalnej od produkcyjnej
O potrzebie stworzenia przepisów pozwalających rolnikom na prowadzenie produkcji rolnej na terenach wiejskich tak, by inni mieszkańcy wsi nie mogli kwestionować tej działalności - dyskutowali w środę posłowie i przedstawiciele organizacji rolniczych na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa.
Tematem posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi był sądowy wyrok nakazujący rolnikowi zapłatę zadośćuczynienia za uciążliwości zapachowe spowodowane przez produkcję trzody chlewnej. W opinii resortu rolnictwa, organizacji rolniczych, a także posłów, jest to orzeczenie, które może być precedensem do ograniczania produkcji rolnej na wsi.
Posiedzenie zostało zwołane na wniosek posłów PiS.

Komisarz Wojciechowski o wyroku za zapachy z gospodarstwa: trzeba wnieść skargę nadzwyczajną
Chodzi o wyrok dotyczący rolnika Szymona Kluki z miejscowości Grodzisko pod Łodzią, który w 2013 r. zbudował chlewnię przeznaczoną na 360 sztuk świń w cyklu otwartym, otrzymując stosowne pozwolenia. Sąd Apelacyjny w Łodzi nakazał rolnikowi zapłatę 100 tys. zł sąsiadom za uciążliwości zapachowe.
"Stoję jako rolnik, który od pokoleń prowadzi gospodarstwo rolne (...) postawiony w sytuacji, w której dorobek wielu pokoleń może zostać zniszczony. Dlatego, że według moich sąsiadów zapach ciężkiej pracy na wsi to coś nie do zniesienia" - powiedział podczas posiedzenia komisji Szymon Kluka.
Zapewnił, że jego gospodarstwo przeszło gruntowną modernizację i spełnia wszystkie normy dotyczące dobrostanu zwierząt i ochrony środowiska. Dodał, że opinie biegłego ds. ochrony środowiska były pozytywne, ale mimo tej jednoznacznej oceny sąd nakazał mu zapłatę "ogromnego" odszkodowania za prowadzenie działalności rolniczej na wsi.

Ukarany za zapachy rolnik: dla sądu było nieistotne, że gospodarstwo działa tu od wielu pokoleń
W dyskusji na temat problemów w prowadzaniu produkcji rolnej wzięło udział kilkadziesiąt osób - posłów i zaproszonych gości. Większość wyrażała oburzenie z powodu niekorzystnego dla rolnika wyroku. Podkreślano, że wieś jest miejscem produkcji rolnej i osoby, które przenoszą się z miast na wieś muszą uwzględnić fakt, że prowadzona jest tam hodowla czy zbierane są plony z produkcji roślinnej.
O niedogodnościach dla mieszkańców wsi z powodu prowadzenia gospodarstw hodowlanych mówili m.in. przedstawiciele organizacji "Otwarte Klatki" i "Stop Fermom Przemysłowym", którzy zwracali uwagę, że w ub.r. odbyło się aż 1000 protestów mieszkańców z tego powodu. Podkreślali, że nieruchomości w pobliżu ferm tracą na wartości, a ludzie nie chcą mieszkać w ich pobliżu.
W opinii wiceministra rolnictwa Stefana Krajewskiego wyrok, który zapadł jest "niebezpieczny" i może być precedensem dla wielu rozstrzygnięć w Polsce. Jego zdaniem, wieś produkcyjna powinna być chroniona przed ludźmi, którym w chwili przeprowadzki na wieś nic nie przeszkadza, a gdy zaczynają tam mieszkać, mają pretensje do rolników o ruch maszyn rolniczych czy nieprzyjemne zapachy przy wywożeniu gnojówki.

Minister: na wsi hoduje się zwierzęta, rolnik nie może płacić za brzydkie zapachy
Jak mówił, ministerstwo rozpoczyna prace nad przepisami o oddzieleniu funkcji mieszkalnej od produkcyjnej. Według niego takie rozwiązania powinny być ujęte nie tylko w przepisach resortu, ale także w planach zagospodarowania przestrzennego.
Przewodniczący komisji Mirosław Maliszewski (TD-PSL) zadeklarował, że komisja zajmie się m.in. analizą tzw. ustawy francuskiej, która chroni rolników przed ludnością napływową. A także podejmie szerszą współpracę z komisją środowiska w sprawach dotyczących wsi.
Wiceminister rolnictwa Jacek Czarniak, podsumowując dyskusję przypomniał, że szef MRiRW zwrócił się z prośbą do rzecznika praw obywatelskich o wystąpienie ze skargą nadzwyczajną na wyrok sądu. Dodał, że możliwe jest też wystąpienie ze skargą kasacyjną, ale to może zrobić jedynie pełnomocnik Szymona Kluki.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś