Klastry mogłyby w większym stopniu wspierać eksport produktów rolno-spożywczych. Eksperci uważają, że największe szanse stania się silnymi światowymi klastrami eksportującymi mają te z sektorów drobiarskiego, mleczarskiego i owoców jagodowych.
Klastry mogłyby w większym stopniu wspierać eksport produktów rolno-spożywczych. Eksperci uważają, że największe szanse stania się silnymi światowymi klastrami eksportującymi mają te z sektorów drobiarskiego, mleczarskiego i owoców jagodowych.
Klaster to organizacja związana z konkretnym sektorem lub branżą, skupiająca przedsiębiorstwa na co dzień ze sobą konkurujące, ale w wybranej dziedzinie (na przykład eksporcie) prowadzące wspólne działania.
- W Polsce rozwój klastrów jest bardzo zróżnicowany regionalnie i mimo pewnych sukcesów w eksporcie nie są one najsilniejsze. Na podstawie analiz wydaje się, że klastry związane z sektorem drobiarskim, mleczarskim i owoców jagodowych powinny w pierwszej kolejności otrzymać wsparcie - uważa prof. Szczepan Figiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Eksport artykułów rolno-spożywczych po trzech kwartałach 2014 wzrósł o 5,2 proc. Trzy wymienione obszary mają w tym znaczący udział.
Eksport mięsa drobiowego i przetworów drobiowych w ostatniej dekadzie wzrósł prawie czterokrotnie do 1,3 mld euro. Na eksport trafia prawie jedna trzecia produkcji, a ta w ostatnich 7 latach wzrosła o 50 proc. w przypadku mięsa i o 40 proc. w przypadku przetworów drobiowych.
Drób stanowi ponad 6 proc. eksportu sektora rolno-spożywczego. Zainteresowanie eksportem w tym sektorze jest dużo większe niż np. wśród producentów wieprzowiny i wołowiny (44 proc. wobec 34 i 22 proc.).
Polska jest też siódmym producentem produktów mleczarskich w UE i czwartym producentem mleka krowiego z 8-proc. udziałem. Od 2004 wartość eksportu produktów mleczarskich wzrosła prawie dwukrotnie i stanowi ponad 8 proc. eksportu wspomnianego sektora.
Z kolei produkcja owoców jagodowych sięga 500 tys. ton rocznie. Jesteśmy światowym liderem w produkcji malin i porzeczek. Eksport od 2004 roku wzrósł dwukrotnie i stanowi 2 proc. wartości eksportu naszego sektora rolno-żywnościowego.
Jak podkreśla prof. Figiel, wsparcie klastrów eksportujących może sprzyjać wzrostowi polskiej sprzedaży. Mimo że nasi przedsiębiorcy całkiem dobrze radzą sobie na tym polu, to właśnie klastry mogą służyć utrzymaniu lub wzmocnieniu pozycji Polski w wymianie międzynarodowej.
Ekspert IERiGŻ podkreśla, że bez silnych klastrów eksportujących praktycznie niemożliwe jest osiągnięcie wysokiego poziomu rozwoju ekonomicznego w regionie.
W sektorze mleczarskim przodują klastry podlaskie, warmińsko-mazurskie oraz wielkopolskie. Branża owoców jagodowych to natomiast domena organizacji działających na Mazowszu.
- Tę listę można wydłużać, ale tak naprawdę jest to raptem kilka województw, cztery, może pięć, w których potencjał klastrowy wyraźnie jest silny - wskazuje Figiel.
Wsparcie instytucji otoczenia biznesu, do których należą klastry, jest jedynym z priorytetów nowej perspektywy unijnej 2014-2020. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z programów Inteligentny Rozwój oraz Polska Wschodnia, a na rozwój klastrów o znaczeniu regionalnym z 16 Regionalnych Programów Operacyjnych.