Ulotny smak cydru. Producenci nie doczekali się pomocy państwa
W produkcji trunku z naszych jabłek mieliśmy być potęgą. Sprzedaż cydru w ostatnim roku jednak gwałtownie spada. Powód to bezsensowna polityka państwa wobec producentów tego napoju.
W ostatnich 12 miesiącach (do końca maja) sprzedano cydr o wartości zaledwie 62 mln zł. "To o niemal jedną czwartą mniej niż rok wcześniej. A jeszcze 5 lat temu eksperci przewidywali, że wartość rynku tego alkoholu w ciągu dekady przekroczy miliard złotych" - podaje "Rzeczpospolita".
Polska powinna być światowym liderem w produkcji cydru
Cydr pojawił się w szerszej sprzedaży w 2013 r. i błyskawicznie zdobył popularność. "Dziś równie szybko wypychają go jednak z rynku nowe mody, np. na piwa smakowe czy musujące wina. Przedstawiciele branży od dawna twierdzili, że do dalszego rozwoju cydr potrzebuje m.in. możliwości reklamy i jednej stawki akcyzy (dziś obowiązują dwie, w zależności od zawartości alkoholu)" - podaje dziennik.
Generalnie wsparcia państwa, którego jednak do dziś się nie doczekali. Krajowi producenci tego trunku wciąż w pocie czoła naklejają np. na butelki papierowe banderole. Dzieje się tak, chociaż premier Mateusz Morawiecki w 2017 r. obiecał zerową stawkę akcyzy na cydr i likwidację banderoli. Na obietnicach się skończyło - wskazuje gazeta.
Mimo, że cydry mają moc piwa, w świetle prawa są winami, w związku z tym nie mogą się reklamować. Magdalena Zielińska, prezes Polskiej Rady Winiarstwa informuje, że tę sytuację wykorzystują producenci z branży browarniczej, którzy korzystając z możliwości reklamy produktów, oferują konsumentom cydropodobne piwa.
Wyhamowały produkcja i spożycie cydru. Duża konkurencja na rynku
- W sieciach handlowych mamy prawdziwą inwazję piw smakowych, gdzie piwo jest tylko nośnikiem alkoholu, a jego smak kreują aromaty i dodatki - dodaje Grzegorz Bartol, wiceprezes firmy Bartex.
Gazeta podkreśla, że same cydry też zawiodły nadzieje. Miały być szansą na wykorzystanie jabłek niewpuszczanych przez embargo do Rosji. Tymczasem najlepsze powstają z bardzo kwaśnych, specyficznych odmian, których jest u nas coraz mniej.
Na tym smutnym obrazie widać jednak pozytywne zjawisko: mimo spadków ogólnej sprzedaży rzemieślnicze mikrocydrownie wyprzedają bez problemu całą produkcję, głównie w restauracjach i barach, poza wielkim handlem. Tu szlaki przetarła im moda na piwa kraftowe.
- Jest spory spadek sprzedaży cydrów, ale głównie tych przemysłowych, sprzedaż cydrów rzemieślniczych rośnie - mówi Dariusz Koroś, założyciel Cydru Chyliczki.
"Z całego rynku alkoholu cydry mają jednak najgorzej, jeśli chodzi o bariery prawne. Dlatego słabo się w Polsce rozwijają" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś