To już rok. Odsłonięto tablicę upamiętniającą tragedię w suszarni zbóż w Przewodowie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Gabriela Bogaczyk PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
15-11-2023,20:00 Aktualizacja: 15-11-2023,20:02
A A A

W środę w Przewodowie (Lubelskie) odsłonięto tablicę upamiętniającą tragiczne wydarzenia sprzed roku. W wyniku wybuchu rakiety zginęło wówczas dwóch pracowników suszarni zbóż. Ich pamięć uczcili m.in. bliscy, mieszkańcy miejscowości, przedstawiciele lokalnych władz i służb mundurowych.

Od mszy św. w kościele w Przewodowie rozpoczęły się uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed roku. Następnie uczestnicy przeszli pod obelisk umieszczony na terenie suszarni zbóż, gdzie spadła rakieta. W ceremonii odsłonięcia tablicy wzięła udział ponad setka osób, w tym m.in. przedstawiciele lokalnych władz, służb mundurowych, a także rodziny zmarłych i mieszkańcy.

przewodów, lubelskie, rakieta, pocisk, suszarnia zboża, śmierć, śledztwo, rosja, ukraina, prokuratura

Prokuratura ma już opinię biegłych dotyczącą pocisku, który eksplodował w suszarni zbóż w Przewodowie

Śledztwo w sprawie eksplozji w Przewodowie, w której zginęło dwóch Polaków, jest w toku. Uzyskano opinię biegłych dotyczącą pocisku, ale nie możemy mówić o jej treści. Czynności dowodowe w kraju zostały wyczerpane....

Wójt: Ta wiedza się nam należy

"Sytuacja, w której znaleźliśmy się rok temu, była zupełnie nowa, była bezprecedensowa i nieoczekiwana. Doszło tu do strasznego wydarzenia, do ogromnej niesprawiedliwości. 15 listopada, dokładnie rok temu, właśnie w Przewodowie zginęło dwóch mieszkańców gminy Dołhobyczów - obywateli Polski, pracowników firmy Agrocom, prywatnie ojców i mężów" – mówił w środę wójt Dołhobyczowa Grzegorz Drewnik. Dodał, że obaj byli znani i szanowani w swoich środowiskach w Przewodowie i Setnikach.

"Zadajemy sobie dziś pytanie, czy można było temu zapobiec. Nie jesteśmy w stanie tego ocenić, ale pewnie nie (…) Większość z nas pamięta dni zaraz po tragedii. Ogromna trauma rodzin zabitych, ale również mieszkańców Przewodowa i Setnik oraz dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej" – wspominał wójt.

Jak zaznaczył, wydarzenia sprzed roku sprawiły, że gmina Dołhobyczów w bodajże największym stopniu odczuła skutki napaści Rosji na Ukrainę. "Na pewno wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, co tak się naprawdę wtedy wydarzyło (…) Myślę, że ta wiedza się nam należy" – zauważył wójt.

Wspólna inicjatywa, aby powstała tablica

Obecny na uroczystości wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik zwrócił uwagę, że winna jest Rosja pod przywództwem Putina, która uderzyła na niepodległą Ukrainę. Podkreślił, że 15 listopada zeszłego roku jest dniem tragicznym dla całej Polski. "Jest to sygnał i symptom, że gdy trwa wojna przy naszej granicy, to w każdej chwili może być sytuacja podobna i może w o wiele tragiczniejszych skutkach. My musimy być na to przygotowani. Nasza armia ma być czujna całodobowo, ale my musimy również w tym im pomagać" – dodał wicewojewoda.

ukraina, rosja, wojna, konflikt, atak, port, rakieta, statek, umowa zbożowa

Ukraina. Rosyjska rakieta trafiła w cywilny statek pod banderą Liberii

Rosyjska rakieta trafiła w cywilny statek pod banderą Liberii w momencie jego wchodzenia do ukraińskiego portu. Zginął jeden marynarz, a cztery osoby zostały ranne – poinformowały w środę Siły Obrony Południa Ukrainy. Według komunikatu...

Na tablicy upamiętniającej tragiczne wydarzenie z 15 listopada 2022 r. umieszczono cytat z wiersza Wisławy Szymborskiej: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci".

Obelisk ufundowało szefostwo firmy Agrocom, na której terenie leży suszarnia w Przewodowie. "Uważam, że w jakiś sposób trzeba było upamiętnić te wydarzenia. Ofiary były naszymi pracownikami - i to jest minimalnie, co mogliśmy zrobić, żeby ich nie zapomnieć. Stąd nasza wspólna inicjatywa, aby powstała ta tablica. Minął rok, chcemy nadal czuć się bezpieczni, żyjąc blisko granicy, bo wojna trwa nadal. Musimy żyć nadzieją, że nic podobnego się już więcej nie wydarzy" – mówił wiceprezes Agrocom Federico Viola.

Po poświęceniu tablicy delegacje złożyły kwiaty i wieńce pod obeliskiem.

Zginęli traktorzysta i kierownik magazynu

Do wybuchu pocisku we wsi Przewodów w woj. lubelskim, leżącej blisko granicy polsko-ukraińskiej, doszło 15 listopada ub. roku, w dniu, w którym siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę. Eksplozja zabiła dwóch mężczyzn: 59-letniego traktorzystę Bogdana i 60-letniego kierownika magazynu Bogusława.

rosja, ukraina, atak, port, terminal zbożowy

Ukraina. W nocnym ataku sił rosyjskich na Odessę rakiety spadły na terminal zbożowy i olejowy

Rosyjskie pociski rakietowe Onyks i Ch-22, wystrzelone podczas ataku w nocy z wtorku na środę na obwód odeski, uderzyły w terminal zbożowy i olejowy - poinformowało ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" w komunikacie na...

Jak później informowały polskie władze, na teren suszarni zbóż spadła najprawdopodobniej rakieta ukraińskiej obrony powietrznej i wszystko wskazuje na to, że to wynik nieszczęśliwego wypadku. Pod koniec września br. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że z ustaleń śledztwa wynika, że była to rakieta ukraińska. "Produkcji jeszcze sowieckiej, rosyjskiej. Jeżeli chodzi o miejsce wystrzelenia i przynależność do konkretnego zgrupowania wojskowego, była to rakieta ukraińska" – potwierdził Ziobro, powołując się na opinię biegłych.

Postępowanie w sprawie wybuchu prowadzi Mazowiecki Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Na miejscu pracowali prokuratorzy Mazowieckiego i Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej, Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Prokuratury Okręgowej w Zamościu, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, ABW, CBŚP, żołnierze, a także biegli, w tym z Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia w Zielonce i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, pirotechnicy oraz amerykańscy eksperci. W oględzinach miejsca eksplozji brali udział również ukraińscy eksperci.

Poleć
Udostępnij