Susza może spowodować duży wzrost cen żywności

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (zac) | redakcja@agropolska.pl
20-04-2020,20:20 Aktualizacja: 20-04-2020,20:34
A A A

Rozległa susza w naszym kraju, którą sygnalizują meteorolodzy, może zmniejszyć produkcję żywności. W Polsce jej nie zabraknie, ale ceny mogą wrosnąć - powiedział PAP minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej sygnalizuje rozległą suszę, która może być także w tym roku w Polsce i może być dokuczliwa dla rolnictwa. Susza zwykle nie obejmuje terenu całej Polski m.in. ze względu na różne warunki glebowo-klimatyczne, ale dla niektórych regionów kraju może być znacząca - zaznaczył minister.

susza, straty w uprawach, retencja wody

Biskup prosi o modlitwę w intencji deszczu

W związku z odczuwalną w Polsce suszą, ordynariusz warszawsko-praski wydał komunikat, w którym prosi wiernych o modlitwę o deszcz. Zwrócił uwagę, że obecne tygodnie to czas zasiewów i ważnych prac polowych, w związku z tym...
Jak mówił, część rolników zwiększyła zasiewy ozimin, które są odporniejsze na wiosenne niedobory wody. A ze względu na bezśnieżną zimę i brak niskich temperatur na ternie całej Polski, wielu rolników dokonało siewów bardzo wcześnie, nawet w lutym.

- Tu jeszcze jakichś dramatycznych sygnałów nt. niedoborów wody nie ma. W najgorszej sytuacji są ci, którzy opóźniali siewy zbóż jarych, w tym kukurydzy i do tej pory nie wykonali żadnych zabiegów przerywających parowanie. Narażają się oni na wyjątkowe ryzyko, że ta susza może zniszczyć całkowicie te uprawy - tłumaczył Ardanowski.

Również od kilku lat obserwujemy, że rolnicy którzy poprawnie nawożą glebę, stosują nawozy organiczne, poplony i międzyplony zwiększające zawartość substancji organicznej, która jest w glebie przetwarzana na próchnicę, gleba ma odpowiednią kwasowość, to ich pola są bardziej odporne na suszę i u nich straty w latach klęskowych 2018 i 2019 nie były zbyt duże.

wegetacja roślin, susza rolnicza, susza hydrologiczna, sebastian szklarek, Wielkopolska Izba Rolnicza

Nie koronawirus, a susza zadusi rolnictwo? Może być rekordowa

Rośliny ozime obecnie wchodzą w okres krytyczny dla potrzeb wodnych, jednak od czterech tygodni nie wystąpiły znaczące opady deszczu - alarmuje Wielkopolska Izba Rolnicza. Dr Sebastian Szklarek uważa, że wszystko wskazuje na to, że w tym roku susza...
- Obawiam się utrwalania się suszy, o tym zdecydują najbliższe tygodnie. Przełom kwietnia i maja pokaże, jak duże straty może w Polsce spowodować susza, One będą zapewne różne w zależności od jakości gleb, ale w Polsce jest dużo słabych gleb o podłożu piaszczystym, które łatwo tracą wodę, zwłaszcza gdy są uprawiane niewłaściwie - wyjaśnił szef resortu rolnictwa.

Jego zdaniem wielkim błędem jest w tej chwili orka wiosenna na glebach słabych, która "zemści" się suszą na tych polach.

Minister uważa, że w perspektywie najbliższych lat, walka z suszą będzie prowadziła do zwiększania nawodnień, przede wszystkim w niektórych intensywnych uprawach ogrodniczych, sadowniczych i warzywnych, ponieważ tam straty spowodowane brakiem wody są znacznie większe, niż w przypadku zbóż. Dodał, że już w podobny sposób uprawa odbywa się w innych krajach, np. w Hiszpanii.

Minister przypomniał, że do dziś trwał drugi nabór wniosków na tzw. małą retencją. Na ten cel jest przeznaczonych 100 mln euro, czyli znacznie ponad 400 mln zł. Pierwszy, który został przeprowadzony jesienią nie cieszył się zbytnim zainteresowaniem rolników - ocenił.

susz, śląskie, zbiornik wodny w wilkowicach, retencja

Rozbiorą zaporę, która miała pomagać w czasie suszy

Trwają przygotowania do rozpoczęcia rozbiórki zbiornika wodnego w Wilkowicach koło Bielska-Białej - poinformowała Linda Hofman, rzecznik Wód Polskich z Gliwic. Wkrótce ogłoszony zostanie przetarg na dokumentację techniczną...
Wówczas złożono mniej niż 700 wniosków. W ramach nowego naboru wpłynęło do tej pory tylko 130 wniosków na kwotę 18 mln zł. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że wydłużymy nabór wniosków o 3 miesiące - do 20 lipca.

- Nie widzę jakiegoś masowego zainteresowania rolników zwiększeniem możliwości zatrzymania wody czy też budowy lub rozbudowy systemów nawodnieniowych w gospodarstwie, jednak susza przekona, że warto w to zainwestować - powiedział.

- Jeżeli susza by mocno spustoszyła rolnictwo, to odbije się to na zbiorach wszystkich roślin, na tych, które przeznaczone są do konsumpcji, jak i na paszowych. To może spowodować zmiany cen na rynku wewnętrznym wynikające z sytuacji, w jakiej znajdą się rolnicy - dodał.

Czy w Polsce zabraknie żywności? - Wszystkie dane, którymi dysponujemy mówią, że jest to bardzo mało prawdopodobnie, produkcja jest znacznie większa niż potrzeby żywnościowe polskiego społeczeństwa - podkreślił minister.

Zaznaczył, że Polska jest znaczącym eksporterem żywności, za granice wysyłane jest 80 proc. wołowiny, ponad 60 proc. mięsa drobiowego, ok. 40 proc. mleka i jego przetworów, ogromne ilości owoców i warzyw - wyliczał.

susza rolnicza, monitorowanie suszy, stacje meteorologiczne IUNG

Susza będzie monitorowana przez satelitarny system

Pilotażowy program satelitarnego monitorowania suszy rolniczej zostanie uruchomiony w 2021 roku, a jeszcze w bieżącym wprowadzone będą zmiany w analizowaniu danych meteorologicznych. W odpowiedzi na pismo Krajowej Rady Izb Rolniczych w sprawie...

"Jeżeli sytuacja by się pogarszała, będzie malał eksport. Jeżeli rynek wewnętrzy będzie potrzebował żywności, a jest to podstawowy rynek w każdym kraju, to produkty, które tak szeroko były eksportowane, (w 2019 za 32 mld euro) będą pozostawały na rynku polskim" - zapewnił Ardanowski.

Dodał, że w tej chwili większym problemem są perturbacje związane z epidemią koronawirusa, w wyniku której pozrywane zostały łańcuchy dostaw, część krajów zamknęła granice, bardzo wzrosły koszty transportu.

- To jest problem, jak utrzymać rynki eksportowe, natomiast w kraju żywności nie zabraknie, ale może być ona droższa" - powiedział Ardanowski.

Poleć
Udostępnij