Strażacy i traktor potrzebni do ratowania konia. Musiał dostać leki
W stajni leży chory koń, ważący około 500 kg. Prośba jest o pomoc w podniesieniu zwierzęcia, by umożliwić mu udzielenie pomocy medycznej - takie zgłoszenie otrzymała 13 stycznia po północy Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej (woj. śląskie).
Koń w bloku. Interweniowali strażnicy
Ta nietypowa, nocna interwencja odbyła się w jednym z gospodarstw we wsi Roztropice. Kiedy dotarły tam zastępy, koń wierzchowy leżał w stajni i wymagał pomocy będącego już na miejscu lekarza weterynarii. Aby podać zwierzęciu leki, konieczne było postawienie go na nogi, w celu zapewnienia lepszego krążenia.
"Strażacy wyciągnęli konia ze stajni w pozycji leżącej na rozścielonej słomie. Następnie do jego pionowania wykorzystano będący na miejscu traktor z widłami do bel słomy oraz węże strażackie, z których zrobiono pasy oplatające tułów. Po postawieniu konia na nogach, weterynarz zaaplikował mu leki. Po kilku minutach koń został przeprowadzony do stajni w asekuracji pasów i traktora podjeżdżającego do drzwi wejściowych" - relacjonuje KM PSP w Bielsku-Białej.
Oprócz strażaków z tej jednostki, w akcji brali też udział druhowie z OSP w Roztropicach.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl