Seria pożarów w gminie. Policja szuka piromana
Trzy stodoły spłonęły w nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie gminy Żabno (pow. tarnowski, woj. małopolskie). Na szczęście nikt nie ucierpiał w tych pożarach. Sprawą zajmują się policjanci.
Syreny w Żabnie zawyły około godziny 23, gdy w ogniu stanął budynek gospodarski. Na miejsce skierowano strażaków z OSP, a chwilę później dołączyli do nich policjanci z komisariatu w Żabnie.
Po ugaszeniu płomieni stwierdzono, że całkowicie spłonęła nieużytkowana stodoła, która najprawdopodobniej została podpalona. Nie było jednak zagrożenia dla ludzi.
Pożar silosu z 85 tonami suszonej kukurydzy
"Chwilę później kolejne syreny wezwały strażaków do pobliskiej Sieradzy. Tam również płonęła nieużytkowana, wolnostojąca stodoła. Również i w tym przypadku nie było zagrożenia dla ludzi. Ledwo ugaszono ten pożar, a po godzinie 3 nad ranem strażackie syreny wezwały do kolejnego pożaru w Sieradzy. Wszystko wskazuje, że jest to działanie umyślne osoby, która poprzez podłożenie ognia niszczy nieużytkowane zabudowania gospodarcze. Po ugaszeniu tych pożarów do pracy włączyli się policjanci z Żabna wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa" - opisuje sprawę Komenda Miejska Policji w Tarnowie.
Śledczy w pierwszej kolejności przeanalizują zebrany materiał dowodowy, ocenią wartości strat, jak również ustalą osoby poszkodowane i ocenią stopień zagrożenia. W tym samym czasie prowadzone będą działania w terenie, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom gminy.
Jednocześnie tarnowscy stróże prawa zaapelowali do mieszkańców o przekazywanie informacji w tej sprawie, gwarantując takim informatorom anonimowość.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl