Rosyjskie embargo równa się bezrobocie
Coraz więcej polskich firm, w związku z rosyjskim embargiem na naszą żywność, nosi się z zamiarem zwolnień grupowych.
Blokada eksportu do Federacji Rosyjskiej negatywnie odbija się nie tylko na funkcjonowaniu producentów i przetwórców owoców i warzyw, ale również firm transportowych czy firm produkujących opakowania.
Grupa Hortex, która na skutek rosyjskiego embarga straciła możliwość importu mrożonek, chce zwolnić z zakładu w Rykach (Lubelskie) nawet 170 z 360 zatrudnionych tam osób.
Zapowiedź zwolnień grupowych zmobilizowała związki zawodowe do działania. Dziś doszło do kolejnej rundy rozmów. Niestety, nie osiągnięto żadnego porozumienia.
Podczas pięciogodzinnych rozmów strony zaprezentowały jedynie swoje stanowiska. Związkowcy między innymi proponowali przesunięcie terminu zwolnień grupowych o miesiąc oraz wprowadzenie programu odejść dobrowolnych - informuje Polskie Radio Lublin.
Stacja podkreśla, że pracodawca się na to nie zgodził. W przyszłym tygodniu ma dojść do kolejnego spotkania, podczas którego strony mają zastanowić się nad "działaniami chroniącymi i wspierającymi zwalniane osoby".
