Rolnik zginął pod ciągnikiem, drugi spadł z wysokości
W wypadku pod Nowym Sączem w Małopolsce zginął kolejny w tym roku traktorzysta. Poważnych obrażeń ciała doznał z kolei rolnik, który spadł z budynku w gospodarstwie pod Przasnyszem na Mazowszu.
Do pierwszego zdarzenia doszło w Grybowie (pow. nowosądecki, woj. małopolskie). Podczas podjazdu pod górę wywrócił się ciągnik rolniczy z przyczepą jednoosiową. Traktor leżał do góry kołami, a pomiędzy nim i przyczepą znajdował się nieprzytomny kierowca.
Młody rolnik zginął naprawiając ładowarkę
Na miejsce, oprócz strażaków, dotarły ciągnikami rolniczym i leśnym również postronne osoby.
"Do miejsca zdarzenia prowadziła wąska, stroma, polna droga. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca wypadku oraz pojazdu przy wykorzystaniu lin oraz przybyłego sprzętu. Przyczepę zabezpieczono, podkładając pod koła kamienie" - relacjonuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Przy użyciu wyciągarki z maszyny leśnej i drugiego ciągnika odchylono przód wywróconego traktora do pozycji pionowej. W ten sposób udało się wydobyć 35-letniego poszkodowanego. Następnie przekazano go ratownikom medycznym. Niestety, mężczyzna już nie żył. Później udało się odpiąć przyczepę i postawić traktor na koła. Działania ratownicze trwały ponad 2,5 godz.
Drugie zdarzenie miało miejsce w miejscowości Milewo-Kulki (pow. przasnyski, woj. mazowieckie). Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Przasnyszu, 57-letni mężczyzna, wykonując prace w gospodarstwie rolnym, z niewyjaśnionych przyczyn spadł ze sklepienia budynku gospodarczego (z wysokości około 3 m) i doznał poważnych obrażeń ciała, zagrażających życiu.
W chwili przybycia straży pożarnej poszkodowany był nieprzytomny, znajdował się pod opieką zespołu ratownictwa medycznego. Strażacy zabezpieczyli lądowanie i start helikoptera medycznego, którym 57-latek został zabrany do szpitala w Warszawie.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl