Producenci mięsa dostaną rekompensaty. Ardanowski zostaje w PiS
- Przewidujemy wypłaty dla tych, którzy produkują mięso. Rekompensaty zostaną uruchomione, gdy ustawa wejdzie w życie. Wypłata nie będzie jednorazowa - przekazał Ryszard Terlecki, szef klubu PiS na konferencji dotyczącej poprawek do ustawy o ochronie zwierząt, które mają być zgłoszone w Senacie.
Senator Marek Martynowski (PiS) potwierdził że 13 października poprawka mówiącą o odszkodowaniach dla rolników zostanie złożona. - Będą to pełne odszkodowania. Nasi legislatorzy pracują, aby taka poprawka została opracowana - dodał.
Wstrzymać prace nad "piątką", odwołać ministra, a Kaczyński musi przeprosić
Terlecki podkreślał, że to jest bardzo ważna wiadomość, która uspokoi nieco tych, którzy starali się przedstawić ustawę jako szkodliwą dla rolników, dla producentów. - Myślę, że te problemy częściowo przynajmniej, a może i w całości, rozwiąże poprawka, o której mówimy - mówił.
Dopytywany o szczegóły, czy rekompensaty będą dotyczyły wszystkich, którzy sprzedają mięso z uboju rytualnego i jak długo będą wypłacane, polityk odparł: - W tej chwili przewidujemy wypłaty dla tych, którzy produkują mięso. Odszkodowania, czy rekompensaty zostaną uruchomione wtedy, gdy ustawa wejdzie w życie - tutaj jest przewidziany rok vacatio legis. Będzie rozłożona na pewien okres, nie będzie jednorazowa tylko prawdopodobnie przez dwa czy trzy lata po wprowadzeniu ustawy.
Pytany przez dziennikarzy o to, co wyniknęło z jego rozmowy z Janem Krzysztofem Ardanowskim, byłym ministrem rolnictwa, który nie popierał w Sejmie noweli ustawy o ochronie zwierząt powiedział, że ma swoje opinie i uwagi, które szczegółowo przedstawił.
- Natomiast zadeklarował lojalność wobec klubu. Zdementował wszystkie pogłoski, które krążą na temat rzekomej grupy frakcyjnej, czy coś takiego. Jednym słowem była to pożyteczna i rozwiewająca wątpliwości rozmowa - podkreślił szef klubu PiS. Na pytanie, czy Ardanowski zostaje w klubie PiS, Terlecki odparł, że tak.
"Piątka" dzieli nawet senatorów PiS. Jackowski: to bubel prawny
Pytany, czy będą kary dla senatorów PiS w razie niezachowania dyscypliny w głosowaniu nad nowelą o ochronie zwierząt odparł, że o tym będzie mowa po głosowaniu.
Dopytywany, co z zawieszonymi posłami PiS Terlecki odparł, że dochodzi do spotkań indywidualnych z tymi osobami, które miały inne zdaniem niż klub. - I indywidualnie podejmujemy decyzje, co do ich dalszych losów w klubie - podkreślił.
Obecny na konferencji Marek Pęk (PiS), wicemarszałek Senatu zaapelował do senatorów partii, żeby wykazywali pewną lojalność, bo - jak mówił - ustalenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na klubie były jasne, obowiązuje nas dyscyplina, obowiązuje nas lojalność.
Pęk przyznał, że to jakie poprawki wyjdą z Senatu, zależy od większości. - Ustawa ma chronić zwierzęta, ten cel pozostaje aktualny i szczytny i on zyskał szerokie porozumienie ponad podziałami politycznymi. Chcielibyśmy, ażeby to porozumienie było również zawarte w Senacie i zostało do końca doprowadzone - powiedział.
Uchwaloną we wrześniu nowelizacją, której projekt złożyli posłowie PiS, zajmują się obecnie senackie komisje. Izba wyższa parlamentu ma rozpatrzyć ją na posiedzeniu plenarnym we wtorek. Senackie komisje - ustawodawcza i rolnictwa - przerwały prace nad "piątką" do poniedziałku.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś