Podpalacz trawy z wysokim mandatem
52-latek podpalił trawę, a gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, uciekł. Dzielnicowy ustalił jego personalia i ukarał za to wykroczenie kilkusetzłotowym mandatem.
Kiedy oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) 11 czerwca otrzymał zgłoszenie o pożarze traw w miejscowości Bodzanówek w gm. Osięciny, wysłał tam mundurowych. Szczęśliwie okazało się, że spaleniu uległ niewielki obszar, a ogień został szybko opanowany przez strażaków.
- Miejscowy dzielnicowy ustalił podejrzanego o to podpalenie. Zapukał do drzwi mieszkającego niedaleko 52-latka. Mężczyzna przyznał się, że był wtedy pijany i podpalił trawę bez powodu. Za ten bezmyślny czyn został ukarany 500-złotowym mandatem – poinformował asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy radziejowskiej KPP.
Jak dodał, na szczęście w tym przypadku nikt nie ucierpiał i skończyło się na grzywnie.
- Jeśli jednak wypalanie traw spowoduje pożar lub stworzy bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ludzi, zwierząt czy roślinności, wtedy ten czyn jest traktowany jako przestępstwo i sankcje stają się bardzo poważne – ostrzegł policjant.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl