Po kłótni z byłym mężem podpaliła budynki w gospodarstwie. Straty idą w setki tysięcy złotych
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 47-latce, która po kłótni z byłym mężem oblała łatwopalną cieczą trzy budynki w gospodarstwie, a później je podpaliła. Wewnątrz składowane było zboże i sprzęt rolniczy.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek w nocy. Wówczas służby ratunkowe zostały skierowane do jednej z miejscowości gminy Międzyrzec Podlaski (pow. bialski, woj. lubelskie).
- Równocześnie paliły się trzy budynki gospodarcze wypełnione składowanym zbożem i sprzętem rolniczym. Na posesji oraz w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się zabudowania mieszkalne, w których przebywało wiele osób. Niestety, pomimo przeprowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej, podpalonych zabudowań nie udało się uratować - relacjonuje podinsp. Beata Miszczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
65-latek zatrzymany przy pożarze nieużytków. Na widok policjantów rzucił się do ucieczki
Już wstępne czynności śledczych wskazywały jednoznacznie, że doszło do świadomego podpalenia. Z relacji zawiadamiającego wynikało, że krótko przed pojawieniem się ognia, pokłócił się z byłą żoną, która w złości opuściła dom.
- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 47-latka paliwem do kosiarki oblała budynki, podpaliła je i uciekła. Funkcjonariusze odnaleźli kobietę, która nawet nie kryła agresji wobec byłego męża i dzieci. Została osadzona w policyjnym areszcie – informuje podinsp. Miszczuk.
W poniedziałek kobieta została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut spowodowania pożaru zagrażającego zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach. Wstępne straty szacowane są na około 300 tysięcy złotych. O dalszym losie 47-latki zadecyduje sąd. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl