Płomienie z podpalonego mauzera rozprzestrzeniły się na gołębnik, spłonęły ptaki. Kryminalni zatrzymali 40-latka

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
08-05-2024,10:15 Aktualizacja: 08-05-2024,10:19
A A A

Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 40-latkowi podejrzanemu o podpalenie zbiornika z łatwopalną substancją. Ogień objął też gołębnik, w wyniku czego część ptaków zginęła.

Na przełomie kwietnia i maja na jednej z posesji przy Alei Na Stadion w Kielcach (woj. świętokrzyskie) doszło do pożaru. Jak wynika z ustaleń śledczych, źródłem ognia był pojemnik typu mauzer, w którym znajdowała się łatwopalna substancja. Po krótkiej chwili płomienie rozprzestrzeniły się na stojący nieopodal gołębnik. Całe szczęście na skutek tego zdarzenia żadna z osób mieszkających w pobliżu nie odniosła obrażeń. Niestety, po zakończeniu akcji gaśniczej okazało się, że ogień strawił 20 z 50 gołębi, które znajdowały się w palącym się budynku gospodarczym.

„Wartość mienia, które zostało strawione przez ogień, została przez właścicieli oszacowana na kwotę 46 tysięcy złotych. Gdy miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, swoje czynności mogli przeprowadzić m.in. technik kryminalistyki, a także biegły z zakresu pożarnictwa. Jego opinia jednoznacznie wskazała, że pożar ten powstał na skutek podpalenia. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy wczoraj (6 maja - red.) zatrzymali 40-latka. Kielczanin już usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności” – przekazała Komenda Miejska Policji w Kielcach.

Poleć
Udostępnij