Ograniczenie handlu w niedziele coraz bliżej. Sklepom spadną obroty?
11 i 18 marca to pierwsze niedziele, w które konsumenci nie będą mogli zrobić zakupów. W tym roku sklepy zamknięte będą jeszcze przez 21 tych dni. Może to oznaczać spadek obrotów w sklepach, co z kolei może się przełożyć na próby renegocjowania umów najmu lokali i stawek czynszów.
- Ustawa bardzo wpłynie na wszystkich najemców powierzchni handlowych. To oczywiste, bo jeżeli handel jest ograniczony, a niedziela jest bardzo istotnym dniem, to na pewno spadną im obroty - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kosiński, partner zarządzający w Kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni, specjalizującej się w prawie nieruchomości.
Pracownicy mogą mieć problemy przez ograniczenie handlu w niedziele
Ustawodawca założył, że handlowcy będą starali się zrekompensować sobie straty wynikające z zakazu handlu w niedziele w pozostałe dni tygodnia, głównie w piątki i soboty, niemniej sytuację będzie można ocenić dopiero po wejściu ustawy w życie.
- Jeżeli okaże się, że zmiana przepisów bardzo ograniczy handel to można rozważać zastosowanie artykułu 357 § 1 Kodeksu cywilnego, który wprowadza tzw. nadzwyczajną zmianę stosunków - mówi adwokat.
Wszystko zależeć będzie od zapisów w poszczególnych umowach. W gorszej sytuacji są ci najemcy, którzy nie mają zapisu o powiązaniu płaconego czynszu z wysokością osiąganego obrotu.
- Część standardów dotyczy zwykłego, zryczałtowanego czynszu, który jest płatny niezależnie od obrotu osiąganego w danym lokalu handlowym, natomiast zdecydowana większość galerii handlowych ma czynsz powiązany z obrotem. Jeżeli jest to stały czynsz, to w takim wypadku najemcy będą stratni, bo będą musieli płacić takie same stawki, a ich obroty ewidentnie zmaleją - mówi Kosiński.
[WIDEO] Mówi mecenas Jacek Kosiński, Kancelaria Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni
Resort uspokaja branżę rolną. Będą odstępstwa od zakazu handlu w niedziele
W przypadku czynszów niepowiązanych z obrotem właściciele sklepów mogą starać się renegocjować podpisane umowy i płacone stawki.
- Samo wejście w życie ustawy nie wpływa automatycznie na sytuację prawną najemców, dlatego że umowy są wykonywane w różnych realiach prawnych, społecznych. Wszyscy muszą się z tym godzić i kalkulować to w swoich biznesplanach. Jeżeli zmiany będą bardzo istotne, czyli rzeczywiście handlowcy będą tracić, to w takim wypadku będą musieli rozważyć czy jest to nadzwyczajna zmiana stosunków, czy też nie - wyjaśnia ekspert.
Nadzwyczajna zmiana stosunków to nieprzewidziana przy zawieraniu umowy sytuacja, która sprawia, że spełnienie zapisów wiąże się z nadmiernymi trudnościami albo grozi jednej ze stron rażącą stratą. Jeśli na wprowadzonym ograniczeniu sklepy będą mocno tracić, sąd może określić zobowiązania na nowo lub rozwiązać umowę.
Nie jest jednoznacznie rozstrzygnięte, czy zmiana przepisów prawnych może zostać uznana przez sąd za nadzwyczajną zmianę stosunków, ale taki wyrok zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, który uznał za taką modyfikację ustawy o podatku VAT.
Kosiński podkreśla, by uchronić sklepy przed stratami, ustawodawca przewidział w nowych przepisach okres przejściowy. Do końca 2018 roku zakaz handlu będzie dotyczyć dwóch niedziel w miesiącu. Od przyszłego roku tylko jedna niedziela w miesiącu będzie handlowa, natomiast w 2020 roku we wszystkie niedziele sklepy będą zamknięte.