Nieprawidłowości w funduszu sołeckim. NIK wykryła je we wszystkich sprawdzanych gminach
Najwyższa Izba Kontroli w poniedziałek zaprezentowała wstępne wyniki kontroli w 14 gminach w woj. pomorskim. Nieprawidłowości dotyczące funduszu sołeckiego wykryto we wszystkich z nich.
W poniedziałek w Gdańsku prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś wraz ze współpracownikami z delegatury gdańskiej wzięli udział w spotkaniu z przedstawicielami pomorskich gmin. Podczas spotkania, poza dyskusją na temat funduszu sołeckiego, zaprezentowano wyniki kontroli, które zostały przeprowadzone w 14 gminach na terenie Pomorza w 2022 r.
Samorządy największym osiągnięciem
Objęły one Słupsk, Wicko, Choczewo, Krokowa, Suchy Dąb, Stegna, Stare Pole, Sztum, Sadlinki, Subkowy, Bobowo, Chmielno, Dziemiany i Parchowo.
Sołectwa kolejnym poziomem samorządów? Gminy wiejskie zajęły stanowisko
Fundusz sołecki to środki finansowe wyodrębnione w budżecie gminy, które są zagwarantowane dla sołectw na wykonanie przedsięwzięć służących poprawie warunków życia ich mieszkańców.
"Ubiegłoroczna kontrola została przeprowadzona w 14 gminach, które wytypowaliśmy z 14 powiatów ziemskich w woj. pomorskim. Dotyczyła ona funkcjonowania funduszu sołeckiego zarówno w aspekcie jego tworzenia, obliczenia i rozdysponowania środków na sołectwa jak i później realizacji zadań i wydanie środków" - mówił PAP doradca ekonomiczny NIK z gdańskiego oddziału Krystian Kułaga.
Prezes NIK Marian Banaś podkreślił, że stworzenie samorządów było największym osiągnięciem transformacji, które miało miejsce w latach 90.
"To jest podstawowa komórka życia publicznego, społecznego, gdzie dzieją się te najważniejsze sprawy, gdzie jesteśmy najbliżej ludzi i my wiemy doskonale jakie potrzeby, jakie sprawy są najważniejsze" - mówił
Cztery kryteria w ustawie
Zaznaczył, że kontrola w gminach jest po to, aby sprawdzić czy środki publiczne są wydawane w sposób jak najbardziej rozsądny i prawidłowy.
"NIK na szczęście jest organem konstytucyjnym, w pełni niezależnym, przynajmniej staramy się być, chociaż różne są działania aby tej niezależności nas pozbawić. Wypełniamy swoją konstytucyjną rolę i swój konstytucyjny obowiązek i będziemy to robić do końca, bo grosz publiczny jest naszą własnością, nie jest własnością takiej czy innej partii" - oświadczył prezes Banaś.
Podkreślił, że "to są nasze pieniądze i my mamy, jako obywatele obowiązek wiedzieć na co i w jaki sposób są wydawane pieniądze zgodnie z czterema kryteriami zawartymi w naszej ustawie - czy one są wydawane w sposób legalny, gospodarny, rzetelny i celowy" - mówił.
"Porównując wyniki kontroli z tą przeprowadzoną 10 lat temu funkcjonowanie funduszu sołeckiego uległo poprawie" - oznajmił doradca NIK. Jego zdaniem wójtowie, burmistrzowie i sołtysi nauczyli się z niego korzystać.
Kontrole zostały przeprowadzone w ubiegłym roku. Doradca NIK wskazując na wykryte nieprawidłowości wskazał m.in na gminę Choczewo, Suchy Dąb, Słupsk i Sztum.
Polska 2050 chce zwiększyć wydatki na fundusz sołecki
Wójt nie może ograniczać
"Przykładowo wójt gminy Choczewo w przesłanym sołtysom pismach zawarł zapisy niezgodne z ustawą o funduszu, wskazując - bez podstawy prawnej, na potrzebę uwzględnienia we wnioskach sołectw z funduszu na utrzymanie świetlic wiejskich (domów sołeckich) tj. kosztów zużycia prądu, zakupu opału, zużycia wody i odprowadzenia ścieków" - wymieniał Kułaga.
Wyjaśnił, że "nie ma takiego prawa, bo to ustawa decyduje na co zebranie wiejskie może przeznaczyć środki. Wójt nie ma upoważnienia, żeby to ograniczać".
Z kolei w gminie Suchy Dąb stwierdzono, że niektóre przedsięwzięcia zgłoszone we wnioskach sołectw nie zostały zrealizowane w 2021 r. w wyniku działań wójta. Natomiast w przypadku gminy Sztum, burmistrz bez podstawy prawnej ograniczył zakres przyjętego do realizacji w ramach funduszu jednego z zadań.
"Część z czynów, które ustaliliśmy kwalifikuje się do zawiadomienia Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez niektórych z włodarzy. Zawiadomienie są przygotowywane" - oznajmił Kułaga i dodał, że NIK wnioskował także o zwroty otrzymanych dotacji z budżetu państwa i były one dokonywane do budżetu wojewody.
Prezes Banaś zaznaczył, że po latach funkcjonowania funduszu sołeckiego widać, że "dotychczasowa forma funduszy wymaga zmiany". Podkreślił, że wynika to z przeobrażeń polskich wsi jak i z doświadczeń sołectw z funduszami. "Fundusze sołeckie są niewątpliwie bodźcem rozbojowym wsi oraz ważnym elementem demokracji lokalnej" - ocenił.
Wyniki z przeprowadzonych kontroli zostaną opublikowane w lipcu na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś