Nieletni motocyklista uderzył w rozrzutnik i zmarł w szpitalu
Policja odnotowuje coraz więcej tragicznych zdarzeń z udziałem maszyn rolniczych. Jeden rolnik przeżył w krótkim czasie dwa wypadki - najpierw podczas pracy w lesie, a później gdy jechał ciągnikiem po pomoc. Inny gospodarz był uczestnikiem tragedii, w której zginął motocyklista.
Do tego ostatniego wypadku doszło w miejscowości Gałkowice Stare w Łódzkiem. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy z radomszczańskiej Komendy Powiatowej Policji wynika, że 17-letni motocyklista na prostym odcinku drogi nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w jadący przed nim rozrzutnik obornika podczepiony do ciągnika rolniczego.
Wypadków mniej, ale ginie coraz więcej osób. Wielu tragedii można uniknąć
- Motocyklista został przewieziony do bełchatowskiego szpitala, gdzie na skutek odniesionych rozległych obrażeń ciała zmarł. Kierowca ciągnika był trzeźwy. Uczestnicy tego zdarzenia to mieszkańcy gminy Kamieńsk - poinformowali mundurowi, którzy pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku.
Dwa groźne zdarzenia w krótkim odstępie czasu przeżył natomiast rolnik z okolic miejscowości Pludry (pow. oleski, woj. opolskie).
Trzy zespoły strażaków-ochotników zostały wysłane do wypadku ciągnika rolniczego z przyczepką, który znalazł się w rowie.
Traktorzysta prawdopodobnie zasłabł z powodu odniesionej wcześniej rany na nodze, jakiej doznał podczas prac w lesie (przypuszczalnie przy pomocy pilarki łańcuchowej).
Ranny mężczyzna próbował dojechać do domu, ale pomocy musiała udzielić mu załoga wezwanej karetki pogotowia ratunkowego.