Niby-rolnicy pozostaną i będą brać dopłaty
Wszystko wskazuje na to, że nie nastąpi oczekiwane wyłonienie rzeczywistych rolników. Resort przekonuje bowiem, że przepisy dotyczące przyszłej WPR nie dają państwom możliwości powiązania definicji "prawdziwego rolnika" z prowadzeniem produkcji.
Z unijnej pomocy korzysta wiele osób, które choć np. grunty rolne posiadają, w praktyce nic wspólnego z siewem, orką, hodowlą zwierząt itp. nie mają.
Zdefiniujmy "rolnika aktywnego zawodowo". Najwięcej jest tych "z Warszawy"
Urzędnicy tłumaczą, jak to było w ostatnich latach z możliwościami prawnymi w UE w tym zakresie. Dodają, że skoro nic z tego nie wyszło, trzeba skupić się na przyszłości.
I tak, według resortu - w odniesieniu do WPR po 2022 r. - Komisja Europejska zaproponowała jako obowiązkową dla państw członkowskich definicję osoby faktycznie prowadzącej działalność rolniczą (tzw. prawdziwego rolnika).
Państwa członkowskie miałyby w swoich planach strategicznych WPR określić, których rolników nie uznaje się za osoby faktycznie prowadzące działalność rolniczą, biorąc pod uwagę takie warunki, jak: badanie dochodów, nakłady pracy w gospodarstwie, cel przedsiębiorstwa i figurowanie w rejestrach.
"Definicja ta jednak nie powinna skutkować pozbawieniem wsparcia osób prowadzących działalność rolniczą i nierolniczą, które aktywnie działają w rolnictwie, lecz również angażują się w działalność pozarolniczą poza swoim gospodarstwem, gdyż prowadzenie zróżnicowanej działalności często umacnia społeczno-gospodarczą strukturę obszarów wiejskich" - zastrzega ministerstwo.
Sąsiedzi skarżą się na rolników wywożących nawozy
Co jednak jeszcze istotniejsze, proponowane przepisy o prawdziwym rolniku dotyczą wyłącznie kryteriów ekonomicznych.
I - o zgrozo - nie dają państwu członkowskiemu możliwości powiązania definicji prawdziwego rolnika z faktem prowadzenia produkcji czy uniemożliwienia pobierania płatności bezpośrednich przez osoby nieprowadzące takiej działalności.
"Możliwości takiej nie ma również w ramach pozostałych przepisów dotyczących płatności bezpośrednich. Na obecnym etapie prac nad przepisami mającymi zastosowanie w przyszłej perspektywie finansowej utrzymane zostało analogiczne podejście jak w obecnym systemie płatności bezpośrednich. Płatności te mogą zostać przyznane nie tylko do gruntów rolnych, na których jest prowadzona produkcja (uprawa lub wypas zwierząt), ale również do takich, które są użytkowane jedynie w minimalnym stopniu, poprzez przeprowadzenie jednego zabiegu agrotechnicznego (np. koszenia), gdyż przepisy UE uznają fakt utrzymywania użytków rolnych w stanie nadającym się do wypasu lub uprawy bez konieczności podejmowania działań przygotowawczych wykraczających ponad zwykłe praktyki rolnicze za wystarczający do stwierdzenia prowadzenia działalności rolniczej" - precyzuje resort.
Według niego rząd w stanowisku do pakietu przepisów dotyczących realizacji przyszłej WPR zgłaszał wątpliwości.
Póki co ustalono na forum europejskim, że definicja tzw. prawdziwego rolnika w krajach członkowskich będzie dobrowolna. Niemniej jednak nadal toczą się negocjacje między Radą, Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim.
Resort podpowiada na koniec, że istnieje możliwość zgłoszenia konkretnej propozycji definicji prawdziwego rolnika w ramach trwających konsultacji projektu Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej (tutaj).
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś