Myśliwi na wschodniej granicy. Co z polowaniami i uchodźcami?
W związku z licznymi nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej na temat działalności myśliwych na granicy polsko-białoruskiej, informujemy o podejmowanych przez nas czynnościach - przekazuje w komunikacie Polski Związek Łowiecki.
W części województw lubelskiego i podlaskiego, objętej wprowadzonym przez władze stanem wyjątkowym w związku z tzw. kryzysem granicznym, nie ma możliwości prowadzenia polowań. Jest to konsekwencja zakazu noszenia broni na tamtym terenie.
10.000 odstrzelonych dzików w miesiąc. Ponad 30 prób blokowania polowań
"Polowania zbiorowe są organizowane na obszarach nieobjętych stanem wyjątkowym, po wcześniejszym dokładnym rozpoznaniu terenu, z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. W przypadku, gdy w pobliżu terenu, na którym ma odbyć się polowanie następuje nasilenie prób przekroczenia granicy oraz odnotowywane są liczne przypadki ujęcia grup nielegalnie przekraczających granicę, koła łowieckie podejmują decyzję o odwołaniu zaplanowanych polowań" - podkreśla PZŁ.
Jak zapewnia, koła wykonujące polowania zbiorowe są pouczone o konieczności zachowania szczególnej ostrożności. Naganka oraz uczestnicy polowań są przeszkoleni na temat sposobu zachowania się w przypadku napotkania uchodźców i mają obowiązek: natychmiastowego przerwania polowania, udzielenia pomocy na miejscu i poinformowania odpowiednich służb. Takie same obowiązki spoczywają na myśliwych wykonujących polowanie indywidualne.
PZŁ w swojej aplikacji EKEP (elektroniczna książka ewidencji pobytu na polowaniu) wprowadził ponadto przycisk ALERT, który daje możliwość bezpośredniego zgłoszenia spotkania osób, co do których istnieje podejrzenie, że nielegalnie przekroczyły granicę.
Łowczy wspierają strzegących granicy pograniczników oraz policjantów i wojskowych. Przekazali im m.in. 8 tzw. zwyżek i 10 ambon, służących do obserwacji terenu oraz wyroby z dziczyzny.
"Zarząd Okręgowy PZŁ w Białymstoku w porozumieniu z Podlaskim Przedsiębiorstwem Mięsnym w Białymstoku (PPM) postanowił w imieniu wszystkich myśliwych okazać solidarność z żołnierzami i funkcjonariuszami strzegącymi naszego bezpieczeństwa. W tym celu z tusz przekazanych przez koła łowieckie zostaną przygotowane świąteczne paczki z dziczyzną (ok 600 kg). Zostaną dostarczone w okresie okołoświątecznym bezpośrednio do żołnierzy i funkcjonariuszy w placówkach przy granicy" - podaje Związek.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl