Minister: dochody rolników mają pochodzić z tego, co wyprodukują
Musimy walczyć, żeby rolnicy mieli większe dochody - powiedział w środę minister Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że nie mogą one wynikać tylko z dopłat unijnych.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi w Poranku Rozgłośni Katolickich "Siódma9" odniósł się do pytania, czego polscy rolnicy mogą się spodziewać po najnowszym budżecie Unii Europejskiej, czy dojdzie do obcięcia budżetu.
Gminy z całej Polski zgłaszają się o pomoc w związku z suszą
Jak mówił minister, Polska ma coraz większą grupę zwolenników i sojuszników, którzy mówią, że nie można realizować tylu ważnych wyzwań dla obszarów wiejskich, mając mniej pieniędzy.
- Najpierw musi być duży budżet, potem będzie dyskusja, jak go podzielić - wyjaśniał Ardanowski, ale zaakcentował, że nie tyle dotacje są ważne, co dochody uzyskiwane przez samych rolników.
- Podkreślam, że podstawowe dochody rolników mają pochodzić z tego, co rolnik wyprodukuje i za rozsądną cenę, dobrą cenę ulokuje na rynku. To jest podstawa - powiedział. Dodał, że "wsparcia publiczne, krajowe czy unijne dopłaty, są ważne i dopóki Europa takie mechanizmy utrzymuje, to nie odpuścimy nawet jednego euro, będziemy twardo o to walczyć".
Ardanowski o AGROunii i partii Prawda: społeczeństwo zostało oszukane
Powiedział, że szczególnie dotyczy to produktów szybko psujących się, głównie owoców miękkich.
- Dlatego ważniejsze są regulacje nasze, wewnętrzne, krajowe - podkreślił Ardanowski. Przypomniał, że Rada Ministrów na jego wniosek przyjęła właśnie projekt ustawy o wprowadzeniu umów kontraktacyjnych, "które będą gwarantowały rolnikom minimalny poziom tego, że ktoś ich nie oszuka".
Mają również obowiązywać tzw. ceny referencyjne na podstawowe produkty "wyliczane na podstawie średnich kosztów z kilku lat, średnich plonów uzyskiwanych, oraz kosztów pracy". Mają być one przygotowane przez Instytut Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i obowiązywać w transakcjach kupna i sprzedaży.
Retencja lekiem na susze. Minister zapowiada wielkie inwestycje
- Wokół nich będą się toczyły negocjacje - powiedział minister - ale jeśli ktoś chciałby chłopa oszukać i wymusić ceny niższe, niegwarantujące nawet minimalnej opłacalności, to UOKiK będzie wchodził i jeżeli udowodni nieuczciwą, nieuprawnioną przewagę jednej ze strony, będą nakładane duże kary”.
Jego zdaniem ma to doprowadzić do tego, "żeby polscy rolnicy mogli uzyskiwać dochody ze swoich sprzedaży i żeby nie byli okradani".
Mówiąc o przyszłym budżecie Unii Europejskiej Ardanowski podkreślił, że potrzebne są środki zarówno na modernizację gospodarstw, jak i na obszary wiejskie, żeby podnieść jakość życia. - Wieś żyje nie tylko z samego rolnictwa, trzeba jechać jakąś drogą, żeby dziur nie miała, muszą być wodociąg, kanalizacja, szerokopasmowy internet - przekonywał.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś