Martwy mężczyzna znaleziony po ugaszonym pożarze hali. Zginęło też ponad 300 świń i prawie 5 tys. prosiąt
Strażacy podali informacje o tragicznym w skutkach pożarze hali na fermie trzody chlewnej. Jedna osoba nie żyje. Zginęło ponadto wiele świń i prosiąt.
O pożarze hali inwentarskiej na fermie trzody chlewnej w miejscowości Kołki (pow. choszczeński, woj. zachodniopomorskie) pisaliśmy szczątkowo tutaj. Wybuchł on wieczorem w niedzielę.
100 tys. zł strat po podpaleniu w gospodarstwie. Podejrzany szybko wpadł w ręce policji
„W momencie przybycia pierwszych zastępów straży pożarnej cała hala była objęta ogniem. Zadysponowano dodatkowe siły i środki. Łącznie podano 7 prądów wody w natarciu na pożar oraz 2 prądy w obronie sąsiedniego budynku. Niestety, po ugaszeniu pożaru wewnątrz budynku ujawniono zwłoki mężczyzny” – podaje w komunikacie asp. Jacek Lipski z Komendy Powiatowej PSP w Choszcznie.
Jak dodaje, niestety nie udało się uratować inwentarza znajdującego się wewnątrz spalonego budynku. Zginęło 320 świń oraz ok. 4800 prosiąt. Ocalała natomiast druga hala wraz z częścią zwierząt.
W akcji gaśniczej uczestniczyło 12 zastępów straży pożarnej, w tym 47 strażaków z PSP i OSP. Jednostki, które brały udział w działaniach, to: OSP Bierzwnik, OSP Brzeziny, OSP Drawno, OSP Kołki, OSP Raduń, OSP Suliszewo, JRG Choszczno i KP PSP Choszczno.
Na miejscu byli obecni policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl