Kukurydza z Ukrainy zalewa Polskę, a Bruksela nie widzi problemu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Łukasz Osiński PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
19-11-2019,19:40 Aktualizacja: 19-11-2019,19:38
A A A

Na spotkaniu unijnych ministrów rolnictwa w Brukseli Jan Krzysztof Ardanowski podniósł temat nadmiernego importu kukurydzy z Ukrainy do Polski. Komisja Europejska nie widzi jednak powodu do interwencji rynkowej.

- 60 proc. eksportowanej z Ukrainy kukurydzy trafia do Polski. Ona jest tańsza, ze względu na klimat i wysoką jakość gleb - te czarnoziemy ukraińskie - jak i tańszą siłę roboczą - mówił minister rolnictwa.

zbiory kukurydzy na ziarno, podsumowanie zbiorów kukurydzy, Polski Związek Producentów Kukurydzy, plony ziarna kukurydzy

Zbiory kukurydzy na finiszu. Polski Związek Producentów Kukurydzy podsumowuje

Opady deszczu, które występują praktycznie na terenie całego kraju, przerwały zbiory kukurydzy. Najprawdopodobniej jednak już im nie zagrożą, ponieważ według szacunków Polskiego Związku Producentów Kukurydzy, w kraju do...

Dodał, że bardzo mocno to komplikuje sytuację na rynku zbóż w Polsce - zarówno kukurydzy, jak i innych m.in. gryki. Z uwagi na to, że Polska jest krajem granicznym, koszty transportu kukurydzy z Ukrainy są w UE najniższe.

- Jest to dla nas problem. Wiele krajów nas poparło, tych, które mają podobny kłopot - Węgrzy, Czesi, Rumuni - mówiąc, że również obawiają się tego zagrożenia ze strony zbóż ukraińskich - stwierdził szef resortu.

Dodał, że zwrócił się do KE o stwierdzenie, czy w uprawie kukurydzy - ale też przy uprawie innych gatunków zbóż - nie stosuje się za naszą wschodnią granicą niedozwolonych w UE pestycydów. - Chcemy, aby komisja sprawdziła, czy jakość i bezpieczeństwo tej produkcji roślinnej na Ukrainie odpowiada normom i standardom Unii Europejskiej - wskazał polityk.

Ardanowski zwrócił się również do KE o odpowiedź, czy na pewno kukurydza, gryka i inne gatunki zbóż rzeczywiście pochodzą z Ukrainy, czy też nie są reeksportowane.

zbiory kukurydzy, Marek Radzimierski, Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, przysiek

Warunki zbiorów kukurydzy nie są takie dobre, jakby się wydawało

Kukurydza na ziarno znika z kujawsko-pomorskich pól. Plony są bardzo zróżnicowane, a warunki zbiorów wcale nie takie dobre, jak może wydawać się przed wjazdem na pole. - Wilgotność ziarna jest znacznie większa od oczekiwanej i...

- Wspieramy prozachodnie dążenia Ukrainy, rozumiemy, że jakieś ustępstwa trzeba stosować po to, aby pomóc krajowi, który przede wszystkim może produktami rolniczymi płacić czy wymieniać w ramach handlu, ale musimy mieć pewność, że jest to pomoc dla Ukraińców i że to jest pomoc, która nie niszczy rolnictwa europejskiego - wskazał.

Minister ma nadzieje, że KE przedstawi w tej sprawie analizę. - W 2021 roku będzie przegląd wszystkich umów dotyczących relacji między UE a Ukrainą, ale to jest dość odległy termin. Oczekujemy, aby KE wcześniej zajęła się ustaleniem standardów tych produktów, które pochodzą z Ukrainy - powiedział.

Do sprawy odniósł się Phil Hogan, komisarz ds. rolnictwa. Jak mówił, rynek kukurydzy w UE jest obecnie stabilny, a ceny kształtują się w okolicach średniej z 2018 roku.

Jego zdaniem poziom importu kukurydzy, w tym z Ukrainy jako największego dostawcy, odzwierciedla rosnące zapotrzebowanie na paszę w UE i nie wpływa na równowagę rynku UE. - Komisja będzie monitorować sytuację, ale nie widzimy obecnie powodu ani uzasadnienia dla interwencji na rynku - powiedział.  

pułapki w kukurydzy, pomorze, kościerzyna, śrubiarz, gmina Nowa Karczma, gmina Liniewo

Zbiory kukurydzy pod specjalną ochroną. Policja boi się samosądów

W okolicach Kościerzyny (woj. pomorskie) grasuje sabotażysta, który przywiązuje śruby do kolb kukurydzy i unieruchamia w ten sposób kombajny. Maszyny  wyruszające na żniwa mają nawet kilkuosobową ochronę. Póki co na nic...

W roku gospodarczym 2018/2019 UE sprowadziła 24,1 mln ton kukurydzy - aż o 72 proc. więcej w porównaniu ze średnią z 5 lat (14 mln ton). Tradycyjnie około 3/4 trafia do Hiszpanii (30 proc.), Holandii (20 proc.), Włoch (9 proc.), Wielkiej Brytanii (8 proc.) i Portugalii (7 proc.).

Jak poinformował Hogan, w roku gospodarczym 2018/19 polski import wyniósł 260 tys. ton, czyli nieco ponad jeden procent całego importu kukurydzy do UE.

Wskazał, że najnowsza prognoza na lata 2019/2020 sugeruje, że nasze zbiory wyniosą około 3,7 mln ton (-3 proc. r/r).

Pomimo tego spadku polskiej produkcji - zauważył komisarz - importowane ilości kukurydzy wciąż stanowią bardzo niewielki odsetek w porównaniu z produkcją.
 

Poleć
Udostępnij