KRIR ma wiele uwag do projektu Planu Strategicznego WPR
Wdrożenie projektu Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej w obecnym kształcie może spowodować zachwianie bezpieczeństwem żywnościowym oraz odwróceniem sytuacji eksportowej żywności - uważa Krajowa Rada Izb Rolniczych.
15 lutego zakończyły się konsultacje publiczne projektu Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Do ministerstwa rolnictwa wpłynęło ponad 2 tys. różnych wniosków i uwag.
Puda: rolnik musi być doceniony. Trwają prace nad ważną ustawą
"Projekt budzi wielkie nadzieje, jak również stwarza wiele obaw związanych z przyszłością wielu gospodarstw rolnych. Wszelkie propozycje zawarte w projekcie wiążą się ze zwiększonymi kosztami, a projekt Wspólnej Polityki Rolnej nie przewiduje zwiększenia środków" - czytamy w stanowisku zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Według samorządu rolniczego, "projektowane działania mogą spowodować, że zabraknie wsparcia dla gospodarstw towarowych, produkujących swoje nadwyżki na eksport oraz zapewniające Polsce bezpieczeństwo żywnościowe. Wdrożenie projektu Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej w obecnym kształcie, może spowodować zachwianie bezpieczeństwem żywnościowym oraz odwróceniem sytuacji eksportowej żywności".
Izby Rolnicze zgłosiły szereg uwag do projektu. Głównie dotyczą ekoschematów i działań prośrodowiskowych, a także wysokości dopłat do produkcji zwierzęcej, czy wsparcia m.in. na modernizację gospodarstw, do zakupu maszyn czy do przyznawaniu punktów przy ubieganiu się o unijne wsparcie.
Od pola do stołu jest... 177 kilometrów
Po zapoznaniu się z poszczególnymi wymaganiami dotyczącymi praktyk korzystnych dla środowiska i klimatu, większość jest nie do przyjęcia - uważają izby rolnicze.
"Zaproponowane praktyki nie tylko spowodują zwiększenie środków ochrony roślin, ale wpłyną na nadmierne przesuszanie gleby, zubożenie warstwy próchniczej oraz rozwój patogenów. Są one sprzeczne z właściwymi praktykami rolniczymi oraz z celami interwencji, które mają wspierać zrównoważony rozwój i wydajne gospodarowanie zasobami naturalnymi, takimi jak woda, gleba i powietrze" - czytamy w stanowisku Izb.
W odniesieniu do wsparcia dla młodego rolnika, KRIR uważa, że wysokość zaproponowanej pomocy jest zbyt niska (200 tys. zł). Premia powinna wynosić 300 tys. zł, bo tyle kosztuje średniej mocy ciągnik rolniczy z osprzętem. Nie ma wątpliwości, że jest to sprzęt obecnie podstawowy w każdym efektywnym parku maszynowym.
Według Izb, za młodego rolnika powinien być uznawany każdy rolnik do 40 roku życia - wiek powinien być jedynym warunkiem uzyskaniem pomocy. Dodatkowo pod rozwagę należałoby poddać obowiązek ubezpieczenia się w pełnym zakresie i z mocy ustawy w KRUS jako rolnik.
KRIR chce rozwiązania zasiłkowego absurdu
Obecnie wielu młodych ludzi rozpoczynających prowadzenie działalności rolniczej oprócz pracy w gospodarstwie szuka alternatywnego, dodatkowego źródła dochodu, po to, by móc jak najszybciej wyposażyć i rozwinąć własne gospodarstwo rolne.
Zdaniem samorządu rolniczego, "warunki kwalifikowalności powinny zostać maksymalnie złagodzone (...), należałoby rozważyć umożliwienie rozpoczęcia prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym o wielkości fizycznej równej co najmniej 10 tys. euro w roku wyjściowym (młody rolnik powinien mieć czas by osiągnąć w swoim gospodarstwie pułap 13 000 euro)".
Izby proponują ponadto zwiększenie dopłaty do składek ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich do 2000 euro na gospodarstwo. W projekcie Planu Strategicznego założono limit w wysokości 736 euro na podstawie kalkulacji, przyjęto średni koszt dofinansowania jednej umowy ubezpieczenia upraw rolnych z 2018 r.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś