Krajewski: ministerstwo rolnictwa jest przeciwne umowie z Mercosur
Resort rolnictwa jest przeciwny podpisaniu umowy UE-Mercosur, gdyż niesie ona wiele zagrożeń dla europejskiego rolnictwa, głównie z powodu stosowania innych wymogów przy produkcji rolnej - powiedział PAP wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Mercosur to organizacja zrzeszająca Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.
"Z jednej strony normy i wymagania dla europejskich rolników, w tym polskich, są coraz wyższe, co generuje dodatkowe wydatki, a z drugiej strony tylnymi drzwiami wpuszcza się produkty, które tych europejskich norm nie muszą spełniać" - wyjaśnił wiceminister. "Tu nie może być dwukierunkowego podejścia" - podkreślił.
Nie dla Mercosur. Europejski sektor rolniczy odrzuca tę umowę
Krajewski zaznaczył, że europejska żywność spełnia najwyższe standardy, jest w sprzedawana przystępnych cenach i nie można pozwolić na psucie rynku. Dodał, że nie jest to tylko "nasze stanowisko", ale także np. Francji, która ma rozwinięte rolnictwo. Jak mówił, dla krajów, które nie mają mocnego rolnictwa umowa ta nie stanowi problemu, ale dla nas "jest ona wyzwaniem".
Podpisanie umowy UE-Mercosur, które planowane jest na 19 listopada br. wzbudza wiele protestów wśród europejskich rolników. Stanowisko w tej sprawie wyrażone zostało przez unijną organizację rolników COPA-COGECA na Kongresie Europejskiego Rolnictwa, który odbył się w Bukareszcie pod koniec października br.
Kilka dni temu prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz wystąpił do premiera Donalda Tuska, przedstawiając negatywne stanowisko wobec umowy z Mercosur-em. "Jako organizacja reprezentująca interesy rolników nie zgadzamy się z zaproponowanymi rozwiązaniami. Producenci z krajów Mercosur powinni spełniać te same standardy jakości oraz wymogi dotyczące ochrony klimatu i środowiska, co producenci z krajów Unii Europejskiej" - napisał Szmulewicz.
Na razie nie zaprezentowano oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie.
Szef izb wskazał, że unijni rolnicy obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to, a także z powodu niższych kosztów produkcji (energia, praca) będzie tańsza i wykluczy z rynku produkujących drożej europejskich producentów.
W opinii sektora rolniczego, na co wskazywano na Kongresie w Bukareszcie, założenia umowy przynoszą korzyści stronie europejskiej tylko w wybranych sektorach, zwłaszcza w przemyśle, a dla pozostałych stanowi poważne zagrożenia, w tym dla rolnictwa i klimatu.
Umowa handlowa z Mercosur musi zostać zweryfikowana
Krajowa Rada Izb Rolniczych podziela obawy rolników europejskich, zrzeszonych w COPA-COGECA - poinformowała KRIR na swojej stronie internetowej.
Przedstawiciele Unii Europejskiej i Mercosuru (z hiszp. Mercado Común del Sur – Wspólny Rynek Południa - PAP) 28 czerwca 2019 r. zawarli porozumienie w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu.
UE i Mercosur zgodziły się na zniesienie większości ograniczeń taryfowych. W przypadku najbardziej drażliwych kwestii (dostęp dla towarów rolno-spożywczych i przemysłowych) zastosują limity kwotowe i okresy przejściowe.
Umowa ta jednak do tej pory nie została podpisana, m.in. ze względu na protesty rolników. W ostatnim okresie rozmowy między UE a Mercosurem zostały wznowione. Oczekuje się, że umowa UE-Mercosur zostanie podpisana podczas szczytu Grupy G20 w Rio de Janeiro, który odbędzie się w dniach 18-19 listopada.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś