Kołodziejczak zapowiada nowoczesne bazary w każdym mieście jako konkurencję dla supermarketów
Damy konkurencję supermarketom w postaci nowoczesnych, hybrydowych bazarów w każdym mieście, gdzie każdy będzie mógł jechać, zrobić zakupy za pomocą nowoczesnej aplikacji - zapowiedział w sobotę lider Agrounii, kandydat na posła z list KO Michał Kołodziejczak.
Kołodziejczak na sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej w Tarnowie mówił m.in. o wprowadzeniu przepisów, które "spowodują, że 51 proc. produktów w sklepach będzie polskich i będzie to na zasadzie uczciwej kontraktacji".
"Kiedy mi wmawiają, że my nie możemy zrobić, by sklepy, które ściągnął do Polski z zagranicy PiS, nie mogą kupować przynajmniej połowy polskiej żywności, to sobie myślę, czyja jest ta Polska? Ona jest moja, nasza, wasza, wspólna, czy już zagranicznych korporacji?" - mówił lider Agrounii.
Bazary z drive-thru dla zmotoryzowanych klientów? Agrounia chce je tworzyć w każdej gminie
Bazary z aplikacją
Jak kontynuował "PiS pozwolił, by w Polsce rozprzestrzeniały się supermarkety". "My pokażemy jasno, damy im konkurencję w postaci nowoczesnych, hybrydowych bazarów w każdym mieście, gdzie każdy będzie mógł jechać, zrobić zakupy za pomocą nowoczesnej aplikacji. Spójrzcie, mamy McDonaldy, gdzie możemy zrobić zakupy przez aplikację. Przecież my możemy mieć normalne bazary, gdzie będąc w pracy, zrobicie w aplikacji zakupy, a wracając do domu odbierzecie je" - wskazywał Kołodziejczak.
Następnym z konkretów - jak wskazał - jest kwestia pozyskiwania wody. "W Polsce odzyskujemy najmniej wody opadowej. Zrobimy, że w końcu wodę będziemy pozyskiwać, nie będziemy jej od razu wpuszczać do morza, tylko ją zatrzymywać. Zrobimy retencję wody z prawdziwego zdarzenia, tanią i czystą wodę dla rolników" - zapowiedział szef Agrounii.
"Dla mnie najważniejszym konkretem jest jedna rzecz. Wy wszyscy macie zrozumieć, że Polska, to jest wasz kraj, to jest nasz kraj i my tutaj ustanowimy zasady, jakie mają być, czy to jest rolnictwo, czy to jest inna praca, czy gdziekolwiek indziej. To jest konkret. Polska należy do nas" - przemawiał do zgromadzonych Kołodziejczak.
Donald Tusk: przygotowujemy wizytę Michała Kołodziejczaka w Brukseli
Język śląski regionalnym
Z kolei Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska mówiła, że "jest też taka mroczna postać, tzw. Rzecznik Praw Dziecka, który pokazał przez ostatnie lata, że młodzież ma w pogardzie i poważaniu". "W ciągu pierwszych stu dni ta osoba przestanie pełnić tę funkcję, a następnym Rzecznikiem będzie osoba, która rozumie prawa dziecka i prawa człowieka" - zapowiedziała Nowacka.
"Jest jeszcze jeden szwarccharakter polskiej polityki, minister pogardy i wykluczenia (...) Przemysław Czarnek. Dzięki waszej mobilizacji i waszym głosom przestanie być ministrem edukacji. Uwolnimy polską młodzież od upolitycznionej szkoły" - podkreśliła liderka Inicjatywy Polskiej.
Innym z przedstawionych przez KO konkretów na pierwsze sto dni ma być uznanie języka śląskiego za język regionalny.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś