Drzewo spadło na pilarza. Po rannego musiał przylecieć helikopter
Doszło do kolejnego nieszczęśliwego wypadku podczas prac leśnych. W Stankowie (pow. gostyński, woj. wielkopolskie) na jednego z pilarzy spadło drzewo i go przygniotło.
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy poszkodowaną osobę. Drzewo, które spadło na mężczyznę, zostało usunięte przez innych pilarzy. Strażacy przystąpili do udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy - relacjonuje kpt. mgr inż. Marcin Nyczka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.
Traktorzyści w opałach. Kolizja z karetką, wywrotka w lesie
Przybyły lekarz pogotowia ratunkowego przebadał rannego i zgłosił potrzebę wezwania helikoptera medycznego. Strażacy wyznaczyli lądowisko i przetransportowali poszkodowanego mężczyznę do śmigłowca.
Praca w leśnictwie nie należy do najbezpieczniejszych. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2017 r. doszło w niej do 439 wypadków, w tym 11 śmiertelnych.
Inspekcja pracy w latach 2014-2016 zbadała 128 wypadków w leśnictwie, w tym 2 zbiorowe, w których poszkodowane zostały 133 osoby.
Śmierć w tych zdarzeniach poniosło 45 osób, a 37 doznało ciężkich obrażeń.
W ciągu ostatnich 3 lat PIP zanotowała wzrost ogólnej liczby "leśnych" wypadków, w tym również śmiertelnych. Co istotne, dane dotyczą tylko zgłoszonych do inspekcji i przez nią zbadanych.
Najczęstszą przyczyną wypadków jest statystycznie uderzenie spadającym pniem lub gałęzią podczas ścinki lub usuwania drzewa zawieszonego bez zachowania wymogów bezpieczeństwa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl