Dramatyczne pożary w gospodarstwach
Dopiero po 17 godzinach ciężkiej akcji gaśniczej wróciły do koszar zastępy strażaków zmagających się z bardzo dużym pożarem magazynu wypełnionego balotami słomy oraz sprzętem rolniczym.
Zostali wezwani 3 stycznia do Janowic (pow. lęborski, woj. pomorskie). Przed ich przybyciem do gospodarstwa metalowa konstrukcja dachu uległa zawaleniu do wnętrza budynku. Bezpośrednio zagrożone były kolejne dwa obiekty magazynowe.
Kilkanaście tysięcy perliczek zginęło w pożarze
W akcji łącznie brały udział 22 zastępy strażaków.
1 stycznia dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Kolnie (woj. podlaskie) otrzymał zgłoszenie o dużym pożarze budynków gospodarskich w miejscowości Grabowo.
- Spaleniu uległy więźby dachowe oraz drewniane stropy budynków, a także 150 bel magazynowanej słomy. W działaniach trwających ponad 11 godzin udział brało 17 zastępów - poinformował st. kpt. Mariusz Mieczkowski z kolneńskiej KP PSP.
Również na Podlasiu - w miejscowości Trzaski (pow. wysokomazowiecki) - 4 stycznia strażacy walczyli z pożarem oboro-stodoły.
Pożar silosu z 85 tonami suszonej kukurydzy
Gdy dotarli na posesję, płomienie obejmowały całą górę budynku, gdzie składowano ok. 150 bel słomy. Na parterze utrzymywanych było ok. 80 krów, które gospodarz zdołał w porę wyprowadzić na pole. Ratownikom udało się opanować płomienie i ochronić przed nimi pozostałe zabudowania gospodarskie.
Pożar wybuchł też 3 stycznia w stadninie koni w Gdowie (pow. wielicki, woj. małopolskie). Objął część mieszkalną zaadaptowaną na poddaszu budynku oraz część, w której składowano siano.
Nie było już zagrożenia dla koni, które zostały ewakuowane z obiektu. Strażacy, by ugasić ogień, musieli wykonać niezbędne prace rozbiórkowe części konstrukcji budynku, w tym poszycia dachu. W działaniach ratowniczo-gaśniczych trwających ponad 8 godzin brało łącznie udział 10 zastępów.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl