Domagają się interwencyjnego skupu i dymisji ministra rolnictwa
Z dnia na dzień przybywa problemów, z którymi muszą radzić sobie polscy rolnicy. Trudna sytuacja wzmaga niezadowolenie na wsi i coraz więcej środowisk domaga się od rządu podjęcia pilnych działań. Jeszcze inni żądają natychmiastowej dymisji ministra rolnictwa.
- Sytuacja jest tragiczna. Zamknięto restauracje, do których trafiały nasze warzywa, a branża drobiarska jest nad przepaścią - alarmuje Michał Kołodziejczak, lider AGROUnii, który 12 maja postanowił zorganizować protest przed gmachem resortu rolnictwa.
Hodowcy drobiu w kryzysie. Apelują do rządu o pomoc
Wydarzenie miało symboliczny charakter, bo protestujących, głównie ze względu na panującą epidemię, było zaledwie kilkanaście osób. Złożono kwiaty i zapalono znicze symbolizujące śmierć polskiego rolnictwa.
- Nie liczba osób jest ważna, ale postulaty, z jakimi tu jesteśmy - zastrzegał Kołodziejczak. Protestującym towarzyszyło kilkudziesięciu policjantów, którzy spisywali dane wszystkich uczestników.
Wśród kluczowych żądań AGROUnii jest rozpoczęcie interwencyjnego skupu płodów rolnych od rolników. Przykładem mają być Stany Zjednoczone, gdzie na polecenie prezydenta Donalda Trumpa niebawem ruszy skup towarów od amerykańskich farmerów.
Planuje się zakup nabiału, mięsa, a także wielu innych produktów za ponad 3 mld dolarów. Chodzi o to aby poprawić sytuację amerykańskich rolników w czasie epidemii, którzy stracili rynki zbytu.
Można? No właśnie.
— Michał Kołodziejczak (@kolodziejczak_m) May 12, 2020
Nieoczekiwane zachwianie na runku nie może być przyczyną przerwania produkcji rolnej. Gdzies w dalekim świecie ktoś to rozumie.. u nas tylko gadanie, krzyczenie, wyzywanie. Takie tam oznaki słabości władzy. https://t.co/5CSAXoGdhm
Koronawirus niszczy rynek wołowiny. Potrzebna interwencja
Na tym jednak nie koniec, bo AGROUnia domaga się dymisji ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Michał Kołodziejczak we wtorek złożył w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stosowny wniosek adresowany do premiera Mateusza Morawieckiego. Przy okazji określił ministra Ardanowskiego mianem "zdrajcy" i "rasowego oszusta".
Kolejny protest rolników odbędzie się w najbliższą sobotę, 16 maja. Wtedy w Warszawie ma odbyć się drugi, ogólnopolski strajk przedsiębiorców, do którego dołączą sympatycy AGROUnii.
W poniedziałek wieczorem minister rolnictwa, za pośrednictwem Twittera, przeprowadził tzw. uderzenie wyprzedające.
Na czym polegało? W niepochlebny sposób wypowiedział się nie tylko o samym proteście przedsiębiorców, ale również Michale Kołodziejczaku, a także Marcinie Bustowskim (ZZRR "Solidarni").
Wiosna, pora radosna...
— Jan Krzysztof Ardanowski (@jkardanowski) May 11, 2020
Budzą się zawodowcy od protestów. https://t.co/jg9CYzUhrT podaje, Michał Kołodziejczak pojawił się, na tzw. Strajku przedsiębiorców. Z politycznymi awanturnikami, działaczami KOD,z byłymi palikociarzami - zapewne walczył o rolników...o i jeszcze Bustowski! pic.twitter.com/qFnlr36Ncl
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl