Bosak zainaugurował trasę "traktorów wolności" od Konfederacji
Wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak zainaugurował w poniedziałek w Głogowie Młp. k. Rzeszowa trasę „traktorów wolności”. Będą one jeździć po regionie do wyborów i promować kampanię Konfederacji oraz lidera podkarpackiej listy Konfederacji do PE Tomasza Buczka.
Bosak ogłosił start „traktorów wolności” na poniedziałkowej konferencji prasowej, zorganizowanej na targowisku w Głogowie Małopolskim niedaleko Rzeszowa. Obok stał zaparkowany traktor z ogromnym banerem przedstawiającym startującego z pierwszego miejsca listy Konfederacji na Podkarpaciu do Parlamentu Europejskiego Tomasza Buczka oraz jego deklaracje, że nigdy nie poprze: zastąpienia złotówki walutą euro, Zielonego Ładu w obecnym kształcie, paktu migracyjnego, dyrektywy budowlanej, zakazu aut spalinowych.
„Traktor ten będzie przypominał o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że byliśmy jedyną siłą polityczną konsekwentnie solidarną z rolnikami, jedyną siłą, która wspierała rolników podczas protestów przeciwko piątce dla zwierząt. Jedyną siłą, która również wspierała na granicy tak jak Tomasz Buczek oraz siłą polityczną, która w tej chwili także dalej wspiera rolników, która nie kłamała w sprawie europejskiego Zielonego Ładu” – mówił Bosak.
Bosak: premier bierze strajkujących rolników na przeczekanie
Według niego, wszystkie pozostałe partie na różnych etapach popierały te „szkodliwe przepisy”, które później znalazły się w pakiecie Fit for 55, w „dyrektywie budynkowej”, rozszerzaniu systemu ets.
Jak dodał, drugą rzeczą, o jakiej ma przypominać „traktor wolności” to poparcie Konfederacji dla tradycyjnej motoryzacji. „Ten traktor jest spalinowy. On jest na paliwa kopalne i my się tego nie zamierzamy wstydzić ani za to przepraszać” – powiedział Bosak, wskazując na stojący obok traktor z banerem Buczka.
„Chcemy promować to. Wiemy, że przestawienie transportu, przestawienie rolnictwa, przestawienie przemysłu na 100-procentową elektryfikację jest całkowitą utopią, jest mrzonką” – podkreślił Bosak. Odsyłał do rozmów z osobami z firm motoryzacyjnych, elektroenergetycznych „którzy to doskonale wiedzą”. Jego zdaniem politycy, media, „modni eksperci” mydlą ludziom oczy „i pchają nas w coś, co jest całkowicie nieefektywne nieopłacalne”.
Polityk zapewnił, że Konfederacja jest zwolennikiem rynkowej konkurencji pomiędzy różnymi technikami transportu. Jak mówił, jeżeli ktoś chce jeździć elektrycznym transportem i wozić swoje towary elektryczną ciężarówką, to oni nie mają nic przeciwko temu. „Natomiast pozbawianie ludzi prawa do przemieszczania się jest ciężkim absurdem i Konfederacja jako jedyna od samego początku o tym mówi” – zaznaczył.
Bosak poinformował, że „traktor wolności”, którego trasa rozpoczęła się w poniedziałek w Głogowie Młp., będzie jeździł po różnych miejscowościach regionu do wyborów. Wyraził nadzieję, że za kierownicą ciągnika usiądzie też sam Tomasz Buczek. Udzielił też Buczkowi pełnego poparcia.
Buczek dodał, że traktorem z banerem będą chcieli dotrzeć szczególnie do tych terenów, gdzie największe poparcie dotychczas miało PiS. Jak zauważył, postulaty Konfederacji nie różnią się bardzo od postulatów PiS. „Tylko że my faktycznie chcemy je zrealizować” - mówił.
Bosak do protestujących rolników: trzeba odejść od Zielonego Ładu i otwarcia rynku na produkcję z Ukrainy
Ocenił, że polityka uległości stosowana przez byłego premiera Mateusza Morawieckiego wobec Unii Europejskiej doprowadziła do tego, że Polakom stale są podnoszone koszty życia, ceny energii, a rolnictwo ucierpiało na skutek otwarcia się na handel z Ukrainą.
„Ruszamy z informacją, aby dotrzeć do tych, którzy o nas jeszcze być może nie słyszeli i liczymy na to, że dotrzemy do starszego pokolenia” – poinformował Buczek. Dodał, że bardzo dobry kontakt i dostęp do młodzieży zapewnia im internet, i właśnie w tej grupie wiekowej mają bardzo duże poparcie.
„Liczymy, że w tych wyborach również i starsze pokolenie postanowi oddać głos na nas, jako na partię autentyczną, która nie zdradziła jeszcze nigdy ich interesów, a takiej zdrady dokonały wszystkie inne partie polityczne, które zasiadały do tej pory w Parlamencie Europejskim i parlamencie krajowym” – podkreślił kandydat Konfederacji do PE.
Zaprosił na wtorek do Leżajska, również na targ, gdzie będą mówić o problemach polskiego rolnictwa, biznesu, sektorów branży energochłonnej, które najbardziej ucierpiały na skutek polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś