Zbiór rzepaku jarego w Brodzicy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Panasiewicz | redakcja@agropolska.pl
08-08-2016,6:25 Aktualizacja: 08-08-2016,6:26
A A A

Bezdeszczowa pogoda na Zamojszczyźnie jak do tej pory sprzyjała żniwom. Z całego kraju docierają wieści o problemach ze zbiorem zbóż spowodowanych przewlekłymi opadami deszczu, natomiast w naszym południowo-wschodnim zakątku Polski rolnicy zaczynają wręcz narzekać na niedobór wody w glebie. Żniwa są już praktycznie na ukończeniu, do zebrania pozostały jedynie nieliczne plantacje pszenicy jarej oraz rzepaku jarego.

Rzepak jary w wielu gospodarstwach, tak jak i w moim, pojawił się w tym roku po raz pierwszy w konsekwencji konieczności likwidacji plantacji rzepaku ozimego. Wybór na tą roślinę padł głównie ze względu na utrzymanie stabilnego płodozmianu i rotacji upraw w gospodarstwie. Ostatecznie zasiałem 20 ha rzepaku jarego, jak się okazało była to słuszna decyzja.

gorczyca biała, plantacja

Zbiory gorczycy białej

W tym roku na wielu plantacjach miejsce wymarzniętego rzepaku ozimego zajął nie tylko rzepak jary ale i gorczyca biała. Dojrzewa ona nieco później niż rzepak ozimy.    Na Zamojszczyźnie część rolników już ją zebrało, a część...

W prowadzonym przeze mnie gospodarstwie w tym roku utrzymało się 18 ha rzepaku ozimego. Rośliny długo nie mogły zregenerować się po zimie, co odbiło się na późniejszym rozwoju oraz ostatecznym plonie. Uzyskane nasiona nie były bardzo drobne, zanieczyszczenie wyniosło średnio około 4%. Najwyższy plon, wynoszący blisko 3,0 t/ha uzyskałem z odmiany Goya. Słabiej wypadły odmiany Visby oraz Trinity których plon oszacowałem odpowiednio na 2,5 i 2,4 t/ha przy wilgotności od 8 do 9%.

W sobotę (6 sierpnia) zakończyłem zbiór rzepaku jarego odmiany Dodger. Na niektórych polach jego zbiór był bardzo utrudniony, ponieważ znaczna część łanu wyległa. Bardzo mile zaskoczony byłem uzyskanym plonem, który zależnie od plantacji szacuję na 3,2 do 4,0 t/ha, czyli nadspodziewanie wysoki jak na rzepak jary. Takich wartości należało by się raczej spodziewać po formie ozimej. Porównując swoje plantacje z plantacjami rzepaku jarego innych rolników, przypuszczam że decydującym czynnikiem był tutaj wczesny termin siewu, który wykonałem po szybkiej decyzji o likwidacji rzepaku ozimego w dniach 23-24 marca, gdy tylko do gospodarstwa dotarł materiał siewny.

Na chwilę obecną nie zamierzam wprowadzać rzepaku jarego na stałe do płodozmianu, ponieważ w naszych warunkach klimatycznych jest rośliną bardzo niestabilną pod względem plonowania. Pozostanie on raczej alternatywą w razie wymarznięcia rzepaku ozimego.

Poleć
Udostępnij