Drugiego listopada - w formie wideokonferencji - odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Ziemniaki i Skrobia” Copa-Cogeca - informuje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, którą podczas spotkania reprezentował Zbigniew Górski.
Drugiego listopada - w formie wideokonferencji - odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Ziemniaki i Skrobia” Copa-Cogeca - informuje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, którą podczas spotkania reprezentował Zbigniew Górski. Poniżej przedstawiamy ustalenia z posiedzenia.
Spotkanie rozpoczęło się od wyborów władz grupy roboczej „Ziemniaki i Skrobia” na kolejną kadencję, które odbyły się w drodze aklamacji. Tym samym Francuz Arnaud Delacour kontynuuje funkcję przewodniczącego, natomiast polski ekspert Zbigniew Górski z Polskiego Związku Producentów Ziemniaków i Nasion Rolniczych, ponownie został wybrany na wiceprzewodniczącego grupy.
Konsorcjum, na czele z Uniwersytetem Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy uzyskało dofinansowanie na realizację projektu mającego na celu m.in. opracowanie odpowiedniej technologii uprawy dla wyjątkowo odpornej na zarazę ziemniaka odmiany...
Sytuacja rynkowa
Zdaniem ekspertów Copa-Cogeca na rynku ziemniaków do marca 2020 r. sytuacja była w miarę stabilna. Podaż i popyt były zrównoważone, a ceny atrakcyjne. Kłopoty przyszły wraz z pandemią koronawirusa. Zamknięcie branży HoReCa spowodowało, że konsumenci częściej wybierali ziemniaki spożywcze. Nastąpiło załamanie sprzedaży ziemniaków przeznaczonych na przetwórstwo, które zaczęły zalegać w magazynach.
W efekcie, na kryzys związany z Covidem, nałożył się trwający od kilku lat niekorzystny trend wzrostu produkcji ziemniaków na przetwórstwo. Dlatego zdaniem ekspertów Copa-Cogeca należy ograniczyć powierzchnię ich uprawy lub intensywnie szukać nowych rynków zbytu na taki towar.
Podczas posiedzenia eksperci zwrócili uwagę, że w większości krajów Unii Europejskiej były większe nasadzenia ziemniaków, a co za tym idzie wyższe zbiory. Tak było między innymi w Polsce, gdzie wartości te wzrosły odpowiednio o 6 i 17%.
- Zwróciłem uwagę, że nasza sytuacja jest jednak wyjątkowa, ponieważ w zeszłym roku mieliśmy do czynienia w kraju z ogromną suszą, która negatywnie wpłynęła na wszelkie wskaźniki produkcyjne. Stąd tegoroczny wzrost może wydawać się taki duży – tłumaczył podczas posiedzenia Zbigniew Górski.
13 września Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli (woj. lubelskie) zaprosił rolników na swoje pola na „Dzień Ziemniaka”. - Jest to impreza zorganizowana po raz drugi w Końskowoli – zaznaczył...
Według szacunków, średnie plony w tym roku były wyższe o 6,4% względem ubiegłorocznych, a produkcja ziemniaków wyniosła 54-55 mln t.
Środki ochrony roślin
Znaczną część dyskusji poświęcono wycofywaniu substancji czynnych w środkach ochrony roślin. Europejscy producenci ziemniaków są zaniepokojeni malejącą liczbą preparatów dostępnych na rynku, ponieważ znacząco wpływa to na spadek opłacalności produkcji. W przypadku produkcji ziemniaków niepokój dotyczy szczególnie: chloroprofamu oraz mankozebu.
Pierwszy z nich stosowany jest głównie w obiektach przechowalniczych do zamgławiania ziemniaków, zwłaszcza tych przeznczonych do produkcji chipsów i frytek. Ma on właściwości hamujące kiełkowanie bulw. Po wycofaniu chloroprofamu wzrosły koszty przechowywania, a do tego doszedł obowiązek czyszczenia magazynów z jego pozostałości.
Ziemniak to wspaniała, ważna w historii świata roślina, przeżywa swój renesans - napisał na Twitterze minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski z okazji Krajowych Dni Ziemniaka Potato Poland 2020. Dodał, że Polska będzie...
Mankozeb jest z kolei jedną z najczęściej stosowanych w Polsce substancji w ochronie roślin przed zarazą ziemniaka i alernariozą. Decyzja o nieprzedłużaniu jego zatwierdzenia zapadła w głosowaniu na posiedzeniu ScoPAFF, pod koniec października. Obecne unijne zezwolenie na jego stosowanie wygasa 31 stycznia 2021 roku, a to oznacza, że państwa członkowskie muszą cofnąć krajowe zezwolenia na środki ochrony roślin zawierające mankozeb w terminie 6 miesięcy od daty wejścia w życie przepisów. Póki co nie zostały jeszcze opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE.
Zdaniem ekspertów Copa-Cogeca w unijnych decyzjach dotyczących wycofywania kolejnych substancji aktywnych potrzeba jest więcej naukowych dowodów, a mniej emocji. - Wysłaliśmy już pismo do Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego, aby bardziej wierzyć ekspertom EFSA (Europejska Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności). Ich badania nie wykazują, żeby te preparaty były szkodliwe dla zdrowia ludzi. Ale niestety, zarówno Komisja jak i Parlament podchodzą do sprawy bardzo politycznie i nie zwracają uwagi na opracowania naukowe – podsumował Górski.
-
Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz