Bayer pokazał w Sławkowie, jak chronić
Regulacja, a nie skracanie
Pierwszym zabiegiem ochronnym był zabieg insektycedem Decis MEGA, w celu ograniczenia presji pchełki, która występowała na tym terenie. Kolejny zabieg to preparat Tilmor 240 EC do ochrony przed suchą zgnilizną kapustnych, który jednocześnie delikatnie reguluje pokrój rzepaku.
Doradcy Bayer podkreślają, iż od dłuższego czasu nie mówi się o tzw. skracania rzepaku, tylko regulowaniu pokroju. Wynika to z faktu większego stosowania w uprawie odmian hybrydowych rzepaku, które są z reguły niewysokie i mają tzw. pokrój żydowskiego świecznika. Na prezentowanej plantacji rzepak jest idealnie wyregulowany, a ramiona „powiązały się” między sobą, dzięki prawidłowo poprowadzonej architekturze łanu. Chroni to plantację przed osypywaniem się łuszczyn w przypadku wystąpienia np. silnych wiatrów. Rolnicy powinni zapomnieć o skracaniu rzepaku silnymi regulatorami wzrostu, które skracają nie tylko część nadziemną ale i system korzeniowy, co prowadzi – zwłaszcza w latach suchych do znacznych strat w plonie.
Kolejnym zabiegiem był wiosenny zabieg insektycydowy na chowacza brukwiaczka preparatem fosforoorgamicznym. Późniejszy zabieg Tilmorem na choroby, w momencie 30 cm rzepaku, miał też na celu delikatną korekcję łanu, wyrównania go, przytrzymania pędu głównego. Tilmor jest bardzo selektywny w odniesieniu do rzepaku, a nierówność wschodów rzepaku czasem ogranicza możliwość stosowania różnych regulatorów, które są zbyt agresywne. Tilmor może być stosowany od fazy 4 lisci i wcześniej, nie wykazując przy tym żadnych fitotoksyczności. Nie wykazuje też żadnego negatywnego wpływu na korzenie.
Program ochrony uzupełniał zabieg insektycydem Proteus na słodyszka, a potem typowy zabieg na kwiat preparatem Propulsem, w momencie wykształcenia 30% łuszczyn na pędzie głównym. Pozwoliło to zachować w łanie efekt zielonego liścia, podczas gdy w kontroli gros liści zaczyna już opadać.
Polecane odmiany rzepaku – Puncher, Bellevue i Aixer
Bayer testuje swoje odmiany rzepaku co najmniej w 6-7 lokalizacjach, by sprawdzać je w różnych warunkach klimatyczno-glebowych. Jak wiemy, rzepak jest specyficzną uprawą, która różnie zachowuje się w zależności od lokalnych warunków. Również w Sławkowie prowadzone są badania rejestracyjne 5 odmian mieszańcowych.
Tegoroczną ofertę odmian rzepaku zaprezentował Tomasz Kowal, Manager ds. Nasiennictwa na Polskę i Kraje Bałtyckie. Odmiana mieszańcowa Puncher F1 w ofercie firmy jest od zeszłego roku i już bardzo dobrze się przyjęła. Informacje z rynku od dystrybutorów, jak również od rolników potwierdzają, że Puncher dobrze przezimował i dobrze rokuje.
Odmiana liniowa to Bellevue, która już od kilku lat jest w sprzedaży i doskonale zaadaptowała się na terenie całej Polski. Doskonale znosi różne warunki glebowe, jest odmianą bardzo wierną w plonowaniu.
– Trzecia odmiana, którą oferujemy, to wprowadzona na rynek w zeszłym roku liniowa odmiana Aixer. To nowa rejestracja z roku 2014 – mówi Tomasz Kowal. – Jest to odmiana wyjątkowa, ze względu na swoje rekordowe zaolejenie, zbliżone do odmian mieszańcowych – przy niższej cenie zakupu nasion. Wyraźna zainteresowanie tą odmianą zauważamy na zachodzie Polski, gdzie coraz więcej rolników widzi korzyści wynikające z uprawy odmian o wysokim zaolejeniu.
Zaprawianie zbóż kontra wirusy
Na poletkach pokazujących działanie fungicydowych zapraw nasiennych widać wyraźne różnice w wyglądzie łanu i zdrowotności roślin zaprawianych i tych niezaprawianych. Zaprawianie powinno być zabiegiem fundamentalnym, bez którego późniejsze budowanie plonu może być uciążliwe. Części agresorów nie da się już później, niestety, ograniczyć. W zbożach niezaprawionych widoczny był wpływ suszy w momencie kłoszenia się zboża, a w konsekwencji brak wypełnienia kłosów ziarnem (konsekwencja pasiastości liści) oraz porażenie pszenicy i jęczmienia głownią pylącą.
Zaprawa najbardziej kojarzona z firmą Bayer to Baytan Trio. Poletka obsiane ziarnem potraktowanym Baytanem Trio znacznie się różnią – zboża są wolne od chorób, dobrze rozwinięte, łan jest mocno zielony. – Efekt kotwicy, uzyskany dzięki tej zaprawie polega na tym, że mocno ogranicza zgorzel podstawy źdźbła, pozytywnie wpływa na zdrowotność młodych roślin, czyli daje lepszy i większy plon – wylicza opiekun gospodarstwa. – Wiele gospodarstw produkujących materiał siewny używa jej do zaprawiania swojego materiału, gdyż jest najbardziej uniwersalna i jest jedną z lepszych zapraw o przystępnej cenie.
Silna presja wirusów na zboża, którą obserwujemy nie tylko w tym rejonie kraju, to również konsekwencja m.in. braku zaprawiania. W rejonie Kujaw ponad 40% plantacji jest porażonych wirusami. Objawy widoczne są wiosną w postaci przebarwień liści charakterystycznych dla poszczególnych gatunków zbóż. Ubiegłoroczna długa i ciepła jesień wpłynęła na cykl rozwojowy mszycy czeremchowo-zbożowej, stanowiącej większość wszystkich mszyc w zbożach. Owady nie powróciły na żywiciela zimowego lecz z traw przeniosły się na oziminy. Infekcje jesienne są najgroźniejsze – mszyce przenoszą choroby wirusowe. Eliminacja mszyc jesienią przyczynia się do braku porażania wirusami. Propozycją, jak ochronić zboża przed atakiem wirusów jest zaprawa insektycydowo-fungicydowa Astep 225 FS, która również bardzo dobrze wpływa na fizjologię całej rośliny.