Uwaga na materiał siewny z internetu! Część ofert jest nielegalnych
Ponad 6,5 tysiąca ogłoszeń z ofertami materiału siewnego na sprzedaż sprawdzili pracownicy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Wiele z nich usunięto, nie obyło się też bez mandatów.
PIORiN zwraca uwagę, że coraz większą popularnością cieszą się wirtualne giełdy rolnicze oraz strony portali ogłoszeniowych, gdzie znajdują się oferty sprzedaży nasion z hasłami typu: "rok po centrali", "na paszę lub do siewu", "nasiona odmian kolekcjonerskich", "truskawka gigant frigo" i wiele innych.
Materiał siewny pod lupą. Najwięcej dyskwalifikacji w pszenicy
Podana jest nazwa odmiany z dokładnym opisem, która bardzo często podlega prawu własności, termin wysiewu, a także inne parametry uprawy sugerujące, że jest to materiał do siewu.
"Ze względu na niższą cenę niż w przypadku kwalifikowanego materiału siewnego, ogłoszeniodawcy nie narzekają na brak zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców. Nabywcy również mają w czym wybierać - na najpopularniejszych giełdach internetowych w trakcie jednego sezonu siewu pojawia się kilka tysięcy ogłoszeń. Niestety, z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że część z nich to oferty nielegalne, naruszające wyłączne prawo do odmian roślin oraz przepisy ustawy o nasiennictwie" - wskazuje państwowa inspekcja.
Jej przedstawiciele co roku przeprowadzają kontrole materiału siewnego niedopuszczonego do obrotu na podstawie art. 104 ustawy o nasiennictwie, oferowanego w internecie i prasie. Takie czynności podejmują także w wyniku powiadomień o ogłoszeniach uzyskanych od innych podmiotów.
Nie dajmy się nabrać na "Nasiona kolekcjonerskie"
"Według sprawozdań wojewódzkich inspektorów, w 2021 r. pracownicy terenowi PIORiN prześledzili przy pomocy urządzeń teleinformatycznych i skontrolowali 6 521 ogłoszeń. Część ogłoszeniodawców, w liczbie 1 064, usunęła swoje ogłoszenia po interwencji inspektorów, natomiast u 116 podmiotów zostały wykonane kontrole, które zakończyły się nałożeniem opłat sankcyjnych oraz mandatów" - wylicza PIORiN.
Przypomina dalej, że oferowany materiał siewny do sprzedaży, zarówno w punktach stacjonarnych, jak i na portalach lub giełdach internetowych, musi spełniać wymagania stawiane przez przepisy o nasiennictwie. A obracający tym materiałem powinien dokonać wpisu do ewidencji podmiotów.
PIORiN podkreśla na koniec, że obecnie działa dużo sprawniej niż jeszcze kilka lat temu i wykrywa coraz więcej przypadków nielegalnego obrotu materiałem siewnym w sieci. "Warto więc pamiętać, że sprzedając materiał siewny poprzez portale ogłoszeniowe, należy wziąć pod uwagę konsekwencje, jakie można ponieść" - podsumowuje Inspekcja.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz