Od lat produkuje prosięta. Teraz inwestuje w tucz
Rolnik od wielu lat produkuje prosięta na sprzedaż. Część z nich zostaje w gospodarstwie i jest przeznaczona na tucz. W najbliższej przyszłości chce jednak skupić się głównie na cyklu zamkniętym.
Maciej Szudrowicz z miejscowości Tłukawy w województwie wielkopolskim prowadzi gospodarstwo, do którego należą 3 stada podstawowe świń. Łącznie znajduje się w nich ponad 600 macior, nie licząc loszek remontowych.
Rośnie ryzyko pojawienia się wirusa ASF. Resort ostrzega
Lochy są utrzymywane w dwóch chlewniach. W nowszej wyposażonej w nowoczesną porodówkę, znajduje się 336 sztuk, w drugiej starszej 280.
Nowa porodówka została wyposażona w tradycyjne jarzmowe kojce porodowe oraz paszociągi. Za żywienie odpowiada w niej system indywidualnego karmienia macior Gestal Solo kanadyjskiej firmy Jyga.
Maciory są tam karmione 6 razy dziennie. Pierwsza dawka paszy trafia do koryt już o 4 rano. System najpierw podaje małą ilość mieszanki tj. 50 gramów, która ma zachęcić zwierzęta do jedzenia. Jeśli te są głodne wstają i próbując wyjeść zadaną paszę trącają ryjem specjalny wyzwalacz. Stanowi to sygnał dla komputera, który dzięki temu zadaje samicom docelową ilość paszy.
Stado podstawowe jest prowadzone w cyklu jednotygodniowym. W każdym tygodniu odbywają się 32-34 porody. Dzięki temu hodowca w jednym czasie może zagwarantować 300 sztuk wyrównanych prosiąt.
Prosięta piją mleko z probiotykami
Prosięta na porodówce są dokarmiane preparatem mlekozastępczym, który zawiera probiotyki.
Zwierzęta mają dostęp do mleka już od wtorku czyli od czwartego dnia swojego życia. W tym celu hodowca zastosował kubkowy system dokarmiania.
Cena tuczników w Niemczech w górę!
Prosięta próbując ssać znajdujący się w miseczkach smoczek zmieniają jego pozycję, co umożliwia dawkowanie pójła. To przez cały czas krąży w instalacji. Jego temperatura wynosi 22-23 stopnie Celsjusza.
Maciej Szudrowicz przy maciorach zostawia zazwyczaj 14 prosiąt. Wszystkie nadliczbowe trafiają do mamek. Z kolei te, które znajdowały się przy samicach pełniących od tego momentu rolę mamki, są grupowane w jednym kojcu porodowym bez lochy w liczbie maksymalnie 20 sztuk, gdzie mają dostęp do paszy stałej oraz preparatu mlekozastępczego.
Tucz wentylem bezpieczeństwa
Prosięta od macior utrzymywanych w starszej porodówce zazwyczaj trafiają na tucz. Nie zawsze tak się zdarza, co jest uzależnione od zapotrzebowania na te zwierzęta na rynku. Jednak obsada tuczarni jest zazwyczaj pełna. Hodowcy sprzedają średnio 6000 tys. tych zwierząt rocznie.
- Tucz póki co nie jest naszą docelową działalnością. Obecnie bardziej stanowi pewną formę zabezpieczenia w sytuacji, w której klient nagle odmawia odbioru zamówionych wcześniej prosiąt - mówi Szudrowicz i dodaje:
ASF. O czym warto pamiętać w sezonie występowania choroby?
- Dziś są klienci, a za chwilę ich nie ma. Gdy jest koniunktura na prosięta, to wręcz zabijają się o te zwierzęta. A jak jej nie ma to zdarza się, że wymyślają wiele różnych powodów aby ich nie odebrać.
Hodowca nie jeden raz został postawiony w bardzo trudnej sytuacji, w której klient nagle odmówił odebrania dużej liczby prosiąt.
- Co mam zrobić z tymi zwierzętami, gdy w środę dowiaduje się że rolnik ich ode mnie nie kupi, a już w piątek odbędą się kolejne wyproszenia? Dlatego właśnie zdecydowałem się na budowę nowej tuczarni - mówi Szudrowicz.
Producenci przestraszyli się ASF-u
Hodowca od września ubiegłego roku znajduje się w obszarze objętym ograniczeniami tj. w byłej strefie czerwonej. Obecnie jest to obszar objęty ograniczeniami II oznaczony kolorem różowym.
Gdy hodowca znalazł się w ówczesnej strefie czerwonej, niektórzy klienci zrezygnowali z zakupu jego prosiąt.
- Tłumaczyłem im, że to nie ma żadnego znaczenia. Wprost przeciwnie, takie zwierzęta są pewniejsze, ponieważ przed każdą sprzedażą lekarze weterynarii pobierają od nich próbki krwi do badań. Mimo to ludzie się jednak boją - mówi Szudrowicz.
To właśnie pobieranie prób krwi do badań laboratoryjnych jest dla niego najbardziej uciążliwe.
Więcej informacji o gospodarstwie Macieja Szudrowicza znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie" nr 3/2021. ZAPRENUMERUJ