Świnie hodowlane z Europy drogą powietrzną trafiają do Chin. W ten sposób Państwo Środka chce szybko odbudować pogłowie trzody chlewnej i uniezależnić się w produkcji wieprzowiny.
Chiny odbudowują pogłowie trzody chlewnej po tym jak wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) zdziesiątkował stada. W tym celu drogą powietrzną sprowadzają maciory i knury hodowlane z Europy.
Wirus ASF w Chinach w 2018 r. doprowadził do zmniejszenia pogłowia trzody chlewnej nawet o 60%.
Rząd podjął intensywne działania, aby odbudować krajową produkcję trzody chlewnej. W tym celu Państwo Środka importuje świnie hodowlane, które cechują się zwiększoną produkcyjnością i wysoką jakością mięsa.
W tym roku, jak czytamy na stronie internetowej Rzeczpospolitej, do Chin przyleciało już blisko 4 tys. świń od europejskich firm zajmujących się hodowlą specjalnych świń rozpłodowych.
Chiny stworzyły serie wirusów z delecjami genów, które mogą posłużyć do stworzenia szczepionki przeciwko afrykańskiemu pomorowi świń (ASF). Przeprowadzone badania wykazały, że nowe wirusy nie mogą przekształcić się w zjadliwe...
Francuska firma Axiom dostarczyła cztery czartery i łącznie 3,4 tys. świń oraz podpisała umowy na kolejne sześć.
Holenderska firma Topigs Norsvin przysłała do Chin 500 knurów. Trafiły one do prowincji Kuejczou na zamówienie chińskiej grupy Dekang, która wykorzysta je do hodowli 20 milionów świń na ubój.
Producenci wieprzowiny w Chinach są pod dużą presją rządu, który chce odbudować produkcję trzody chlewnej.
Rolnicy z niektórych prowincji mogą liczyć na dopłaty przyznawane w celu uzyskania nadwyżki importowej w wysokości 2 tys. juanów na świnię, czyli około 1195 złotych.
Dużym problemem jest niedobór macior dlatego rolnicy wykorzystują samice normalnie przeznaczane na ubój.
Według szacunków Chiny mogą potrzebować ponad 150 samolotów świń hodowlanych. Taka liczba zwierząt pozwoli im odbudować krajową produkcję.
Dużym problemem podczas sprowadzania żywych zwierząt jest konieczność przeprowadzania kwarantanny, która w Chinach trwa przynajmniej 45 dni.
Obecnie sprawę komplikuje także epidemia koronawirusa, która ograniczyła liczbę przelotów cargo między Europą a Chinami. Dodatkowo wprowadzone obostrzenia dotyczące zakazu opuszczania przez załogę samolotów lądujących w Chinach nie ułatwiają sprawy.
-
Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ