Hodowcy przestrzegający bioasekuracji nie powinni być karani
Hodowcy i producenci trzody chlewnej, którzy dołożyli starań epidemiologicznych i przestrzegają zasad bioasekuracji, nie powinni ponosić konsekwencji walki z ASF-em.
Hodowcy, których gospodarstwa znalazły się w obszarze objętym ograniczeniami III czyli w strefie czerwonej ASF, są zmuszeni sprzedawać tuczniki po obniżonych cenach.
Straty tych hodowców nie są wyrównywane ze środków przeznaczonych na walkę z afrykańskim pomorem świń.
Myśliwi w kwietniu polowali ponad 100 tysięcy razy
"Zasada wypłaty rekompensat brzmiałaby sprawiedliwie gdyby nie fakt, że obowiązuje zarówno hodowców którzy nie szczędzili sił i środków by zapobiec przenoszeniu się ASF jak i tych, którzy przez lekceważenie wymogów bioasekuracji sami mogli przyczynić się do zawleczenia epidemii" czytamy w komunikacie Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.
Hodowcy trzody chlewnej, w związku z tą sytuacją, są zniechęceni do podejmowania bardzo kosztownych działań związanych z zabezpieczeniem gospodarstwa.
W przypadku wystąpienia ogniska ASF w pobliżu ponoszą oni takie same konsekwencje jak ci, którzy tego nie zrobili.
"W ekonomii takie zjawisko nazywa się jazdą na gapę (freeriding) i dotyczy sytuacji, w której część podmiotów nie dokłada się do wspólnych wysiłków, ale czerpie z nich korzyści, albo bez względu na wielkość wysiłków generuje te same straty" czytamy w komunikacie POLPIG.
Branżowe Porozumienie ds. Walki z ASF postuluje więc o wyrównanie dochodu w strefach ASF.
Cena tuczników w Niemczech utrzymała ten sam poziom
Różnice w cenie między strefą wolną od ASF a czerwoną, zdaniem Porozumienia, powinny być wyrównywane ze środków publicznych przeznaczonych na walkę z ASF.
Porozumienie wnioskuje również, aby wyrównywanie dochodu było stałym elementem pomocy dla tych hodowców ze stref czerwonych, którzy posiadają wdrożone zasady bioasekuracji.
Wypłaty środków publicznych powinny być jednak powiązane z przeprowadzeniem przez powiatowego lekarza weterynarii oceny wdrożenia zasad bioasekuracji w gospodarstwie.
"Stwierdzenie ich braku powinno wykluczać podmioty z pomocy w postaci wyrównywania dochodów. W ten sposób wszyscy dostaną zachętę by wprowadzać element bioasekuracji, co powinno zmniejszyć skalę rozprzestrzeniania się ASF" czytamy w komunikacie POLPIG.