Cena skupu tuczników w Polsce poniżej opłacalności produkcji
Grzegorz Puda, minister rolnictwa spotkał się z przedstawicielami związków reprezentujących sektor przetwórstwa mięsa. Rozmowy dotyczyły trudnej sytuacji na rynku wieprzowiny.
Szef resortu poinformował o podejmowanych na forum UE staraniach o pilne uruchomienie interwencji rynkowej w postaci dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny i przyznanie pomocy dla producentów świń.
Transport świń z Niemiec zatrzymany przez rolników z Agrounii
Mówił także o realizowanych w ramach pomocy państwa instrumentach finansowego wsparcia producentów, a także działaniach dotyczących zwalczania ASF.
Puda zwrócił się do przedstawicieli sektora mięsa "o uwzględnienie w podejmowanych decyzjach biznesowych, w szczególności dotyczących zaopatrzenia w surowiec, długookresowych konsekwencji dla funkcjonowania i możliwości rozwoju krajowego rynku wieprzowiny".
Minister zapowiedział prowadzenie dalszych działań celem poprawy bieżącej sytuacji. Wyraził także gotowość włączenia w prace nad przyszłym Planem strategicznym Wspólnej Polityki Rolnej zgłoszonych propozycji, zmierzających do poprawy konkurencyjności krajowego sektora produkcji zwierzęcej.
Według Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej (POLPIG), cena skupu tuczników w Polsce są "dramatycznie niskie", poniżej opłacalności produkcji. Średnia stawka w wadze żywej tuczników w strefie białej (gdzie nie ma wirusa ASF u trzody) wynosi 3,50 zł/kg i jest najniższa od 5 lat. Rolnicy na odbiór tuczników czekają nawet 2 tygodnie.
Tuczniki w Polsce coraz tańsze
W strefach, gdzie jest ASF, stawki są niższe nawet o 1 zł/kg. Zdaniem POLPIGU potrzebne jest wsparcie ze strony państwa i UE. Jak informuje Związek, pod koniec listopada na unijnych rynkach cena skupu tuczników spadła od 4 do 9 centów za kg (wbc).
Głównym powodem jest pandemia Covid-19. Zamknięte restauracje, brak imprez masowych, reżim sanitarny wprowadzony w zakładach mięsnych i niewystarczająca liczba pracowników na liniach przetwórczych składają się na kryzysowy obraz branży.
Na rynku jest nadwyżka wieprzowiny, duńskie zakłady pozbawione możliwości eksportu wieprzowiny do Chin z powodu wykrycia koronawirusa u pracowników lokują wieprzowinę po niskich cenach na rynku unijnym.
A utrata przez Niemcy możliwości eksportowych Kraju Środka z powodu ASF, spowodowała dużą nadwyżkę nieubitego żywca. Część tych nadwyżek trafia do Polski nasilając problemy rolników ze sprzedażą tuczników.
- Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ