Ochrona zwierząt pozostawia wiele do życzenia
- Ustawa o ochronie praw zwierząt wymaga generalnej reformy, bo jest nieprecyzyjna i pozwala na dowolną interpretację - mówi Wojciech Albert Kurkowski, pełnomocnik ministra rolnictwa ds. ochrony zwierząt.
Zadaniem pełnomocnika powołanego pod koniec czerwca będzie m.in. pośredniczenie pomiędzy organizacjami, które zajmują się ochroną praw zwierząt, a stowarzyszeniami rolników i hodowców.
Gospodarz głodził psy na polu. Kobieta zakopała szczeniaki
Przykład branży hodowli zwierząt na futra pokazuje, że nie będzie mieć łatwego zadania.
- Stan ochrony zwierząt w Polsce pozostawia dziś wiele do życzenia. Chcę być rzecznikiem zwierząt, a nie konkretnego ministra czy partii politycznej. Zwierzęta nie posiadają barw politycznych, ale muszą mieć głos, który pomoże im żyć lepiej. I to jest moje zadanie - podkreśla Kurkowski w rozmowie z agencją Newseria Biznes.
To hodowca kotów, dotychczasowy wiceprezes World Cat Federation i międzynarodowy sędzia felinologiczny.
- Jestem już po pierwszych rozmowach, zarówno z organizacjami posiadającymi w swoim statucie ochronę praw zwierząt, jak i środowiskami rolniczymi, a nawet z przemysłem futrzarskim. Jestem również po wizytacjach na fermie zwierząt futerkowych i krów. Zapewne nie uda się pogodzić interesów wszystkich, ale można znaleźć wspólny cel, czyli przede wszystkim podniesienie dobrostanu zwierząt żyjących w gospodarstwach rolnych czy na fermach futerkowych - mówi pełnomocnik.
WIDEO Mówi Wojciech Kurkowski, pełnomocnik ds. zwierząt Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Prawie 40 skrajnie wyczerpanych i chorych zwierząt na posesji
Jak podkreśla, na dobrostanie zwierząt zależy nie tylko organizacjom prozwierzęcym, ale i rolnikom. Według resortu rolnictwa potwierdza to też fakt, że do tej pory już ponad 46 tys. gospodarstw złożyło do ARiMR wniosek na działanie dotyczące podwyższonych standardów utrzymywania zwierząt.
Interesy hodowców i organizacji prozwierzęcych niełatwo będzie pogodzić, co dobrze pokazuje przykład hodowli zwierząt futerkowych.
Według Stowarzyszenia Otwarte Klatki w Polsce działa 476 ferm (dane za 2019 rok), a co roku dla futer zabijanych jest ponad 5 mln zwierząt (norki, lisy, jenoty i szynszyle).
Jak ocenia Kurkowski, w Polsce ustawa o ochronie praw zwierząt wymaga generalnej reformy, bo obecnie jest nieprecyzyjna i pozwala na dowolną interpretację.
Trwają już konsultacje dotyczące jej nowelizacji.
Blokują inwestycje zamiast dbać o zwierzęta
- Ustawę należy sprecyzować, żeby lepiej chroniła zwierzęta. Trudno wyciągać pojedyncze przykłady, ale to m.in. słynne złe schroniska. Trzeba to poprawić, by prawo nie zezwalało na ich funkcjonowanie. Są zarówno dobre działania organizacji prozwierzęcych, które w 90 proc. fantastycznie pomagają w ratowaniu zwierząt i poprawianiu ich dobrostanu, jak również 10 proc. złych działań i interwencji organizacji pseudoprozwierzęcych, które potrafią w istniejących lukach prawnych znaleźć możliwość zarabiania pieniędzy. Dlatego prawo należy wyprostować, żeby priorytetem były zwierzęta, a nie ludzie i ich interesy - mówi ekspert.
Wraz z powołaniem nowego pełnomocnika Jan Krzysztof Ardanowski, szef resortu rolnictwa wskazał, że konieczna jest analiza stanu ochrony zwierząt w Polsce, uporządkowanie przepisów i zapobiegnięcie narastającym konfliktom pomiędzy właścicielami zwierząt a organizacjami odbierającymi im zwierzęta.
Polityk wskazał też, że w przyszłości przy resorcie może zostać powołany Rzecznik Praw Zwierząt.
- Jest niezbędny w polskim prawodawstwie, to on ma występować w ich imieniu i brakuje takiej funkcji. Moja rola jako pełnomocnika MRiRW nie wystarcza, żeby ująć się za zwierzętami jako ekspert zupełnie niezależny, niezwiązany z żadnym ministerstwem czy partią. To musi być ktoś, kto będzie dbał o losy zwierząt i będzie mógł w ich imieniu występować przed władzami i będzie mieć też inicjatywę zmiany prawa - mówi na koniec Wojciech Albert Kurkowski.
-
Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)