Polski drób w Chinach to kapitalna szansa dla naszego drobiarstwa
3 lipca został podpisany bilateralny protokół, dotyczący mięsa drobiowego eksportowanego z Polski do Chin. Intensywne prace nad ustaleniem ostatecznego brzmienia treści protokołu trwały od stycznia 2018 roku.
Były one możliwe dzięki wydanej przez władze chińskie pod koniec listopada 2017 roku decyzji, dotyczącej zniesienia ostrzeżenia o zagrożeniu grypą ptaków w Polsce oraz uchylenia ograniczeń nałożonych na nasz kraj w związku z wystąpieniem ognisk tej choroby u drobiu.
- Jestem pełen optymizmu. Podpisanie protokołu jest przełomowym krokiem naprzód, jeśli chodzi o otwarcie rynku Chin, tak istotnego dla producentów drobiu - mówi Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej.
Polski drób coraz bliżej Chin. Pekin zatwierdził ważny dokument
Zarówno dla strony polskiej, jak i chińskiej, ustalenie ostatecznego wzoru świadectwa jest kwestią priorytetową.
- Dlatego jesteśmy przekonani, że już niedługo polski drób zagości na stołach chińskich konsumentów. Liczymy jednocześnie na szybkie rozpoczęcie procesu akredytacji do eksportu na tamtejszy rynek, kolejnych polskich zakładów drobiarskich. To bardzo ważne, m.in. w kontekście zwiększenia wolumenu sprzedaży rodzimego drobiu do Państwa Środka - komentuje Łukasz Dominiak.
Warto przypomnieć, że oprócz Polski jedynie Francja posiada uprawnienia do eksportu drobiu na chiński rynek, jednak podobnie jak w przypadku naszego kraju, eksport z tego kraju został również wstrzymany w związku z wystąpieniem ognisk grypą ptaków.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych