Polscy producenci drobiu rozumieją zasady rynkowej konkurencji
Konferencja, której głównym hasłem były aktualne wyzwania branży drobiarskiej, odbyła się 2 czerwca. Poświęcona ona była analizie obecnej sytuacji na rynku drobiarskim oraz największym wyzwaniom, które stoją przed branżą.
Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej, jednak od kilku lat zmaga się z poważnymi wyzwaniami.
Od momentu liberalizacji handlu z Ukrainą polski sektor drobiarski mierzy się z bezprecedensowo dużym napływem taniego mięsa drobiowego z tego kraju.
Hodowcy drobiu mogą mieć problem z finansowaniem inwestycji
- Apelujemy do decydentów o podjęcie zdecydowanych działań. Otwarty dostęp do unijnego rynku jest rujnujący dla sektora, gdyż nie mamy szansy konkurować z produktem, który jest wytworzony bez obowiązku spełnienia szeregu kosztownych unijnych norm - mówi Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej dodając:
- Polscy producenci drobiu rozumieją zasady rynkowej konkurencji, pod warunkiem jednak, że strona ukraińska zobowiąże się do zapewnienia równoważnych standardów jakościowych i norm dobrostanowych obowiązujących w UE
Na forum UE prowadzona jest obecnie bardzo ważna dyskusja dotycząca wdrożenia strategii "Od pola do stołu". Przygotowywane są m.in. rozwiązania legislacyjne dotyczące wymagań dobrostanowych brojlerów oraz niosek.
Raport i rekomendacje w tej sprawie zostały już przedstawione przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Żywności - EFSA. Równocześnie prowadzone są prace w zakresie rewizji norm handlowych dla mięsa drobiowego.
Implementacja powyższych zagadnień będzie miała bardzo duży wpływ na przyszłość sektora drobiarskiego.
Konkurencyjność produkcji drobiarskiej może istotnie zmaleć
- Zwracamy uwagę, że realizacja zaleceń EFSA może doprowadzić do bardzo poważnych zakłóceń w całym sektorze drobiarskim w Unii Europejskiej. Do najbardziej kontrowersyjnych elementów opinii EFSA, które zdaniem branży są oparte na błędnej analizie danych i należy je bezwzględnie zmienić, należy zalecenie stosowania maksymalnego zagęszczenia hodowli do 11 kg/m2 oraz ograniczenie tempa wzrostu brojlerów - dodaje Goszczyński.
Od momentu prezentacji strategii "Od pola do stołu" w 2020 r. organizacje skupiające rolników oraz przetwórców aktywnie biorą udział w procesie nowelizacji unijnych przepisów w sprawie dobrostanu zwierząt. Nikt nie neguje potrzeby wprowadzenia zmian.
Proces transformacji w kierunku zrównoważonego modelu produkcji musi się jednak opierać na trzech filarach tj. środowiskowym, społecznym oraz ekonomicznym.
Wejście w życie niektórych pomysłów Komisji Europejskiej może niestety doprowadzić do znacznego obniżenia konkurencyjności polskiego sektora drobiarskiego.
Książki warte polecenia: Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków