Na razie mamy spokój z ptasią grypą. Polska wolna od H5N8
Oficjalnie można mówić o końcu sezonu grypy ptaków w Polsce. Według informacji przekazanych przez polskie władze weterynaryjne do Światowej Organizacji ds. Zdrowia Zwierząt (OIE), mijają trzy miesiące od likwidacji ostatniego ogniska tej choroby u drobiu w naszym kraju.
Oznacza to, że zgodnie z prawem międzynarodowym, stajemy się państwem wolnym od grypy ptaków. Pozwala to myśleć polskim producentom drobiu o powrocie na rynki spoza Unii Europejskiej.
Ptasia grypa sporo kosztowała. Miliony poszły na walkę z wirusem
Zgodnie z normami ustalonymi przez OIE, kraj, w którym wysoce zjadliwa grypa ptaków wystąpiła u drobiu, odzyskuje status "wolnego" od grypy ptaków po trzech miesiącach od likwidacji ostatniego ogniska na swoim terytorium.
Oznacza to, że wg przepisów międzynarodowych, Polska jest od 20 lipca powinna zostać uznana za kraj wolny od grypy ptaków.
- Liczymy, że kraje trzecie, które zamknęły swoje rynki dla polskiego drobiu w związku z wystąpieniem grypy ptaków, postąpią zgodnie z przepisami międzynarodowymi i zdejmą blokadę na nasze produkty. Utrata ważnych rynków zbytu wpłynęła na dynamikę produkcji mięsa drobiowego w pierwszym kwartale tego roku. Co prawda możemy mówić o dalszym wzroście, jednak był on niższy, niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Według prognoz Agencji Rynku Rolnego jego dynamika spadła w następstwie blokady handlowej o blisko 5 proc. Teraz sytuacja może ulec znaczącej poprawie - mówi Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.
Ptasia grypa. Rolnicy domagają się zmiany prawa: uwolnić drób
- Obecnie czekamy na szybkie ponowne otwarcie rynków, takich jak Chiny, Wietnam, Japonia czy RPA. Są one dla nas bardzo ważnymi partnerami handlowymi, choć oczywiście nie zapominamy, że 80 proc. naszego eksportu stanowi UE. Przepisy unijne wyznaczają miesięczny okres blokady, i to wyłącznie obszaru objętego restrykcjami w związku z grypą ptaków. Nie zmienia to jednak faktu, że Unia Europejska stanowi rynek zbytu głównie dla określonych elementów drobiowych, m.in. fileta. W krajach trzecich najwięksi odbiorcy polskich producentów poszukują innych elementów, co sprawia, że rynki UE i spoza UE są kompatybilne - zaznacza Łukasz Dominiak.
Z powodu ptasiej grypy wybili ponad 1,6 miliona sztuk drobiu
Patronat nad wydarzeniem objął minister rolnictwa. Seminarium organizowane było w ramach zainicjowanej przez Krajową Radę Drobiarstwa misji biznesowej przedstawicieli chińskiej organizacji CIQA (The China Entry-Exit Inspection and Quarantine Association) będącej jednostką doradczą dla AQSIQ.
Dla polskich firm sektora drobiarskiego spotkanie to jest ważną okazją, by powrócić do rozmów na temat kontynuacji eksportu na rynek Chin.
- Książki warte polecenia: Hodowla i chów gęsi |Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych