Grypa ptaków szaleje i ogranicza handel drobiem
Szalejąca w Stanach Zjednoczonych grypa ptaków ogranicza import towarów z sektora drobiarskiego. Wielu kontrahentów stosuje regionalizację, ale zasięg geograficzny występowania ognisk HPAI jest już naprawdę spory. Kłopoty dotykają zatem wielu ważnych regionów drobiarskich.
Ponad 80 partnerów handlowych zastosowało ograniczenia w imporcie z USA - podaje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
Ognisko grypy ptaków ponownie w gminie Siedlec
Argentyna, Korea Południowa i Tajlandia zakazały przywozu żywego drobiu z wszystkich stanów, ale żaden kraj nie wprowadził ograniczeń wobec całych Stanów Zjednoczonych w odniesieniu do mięsa drobiowego i produktów mięsnych.
Według urzędników z Departamentu Rolnictwa dziesięciu największych (Meksyk, Chiny, Kanada, Kuba, Gwatemala, Tajwan, Filipiny, Angola, Kolumbia i Wietnam) odbiorców drobiu z USA tylko częściowo zakazało importu, to znaczy restrykcjami objęto wybrane obszary - na przykład hrabstwa lub stany.
Kroki podejmowane przez największych importerów są obecnie zdecydowanie bardziej łagodne niż w roku 2015, kiedy siedmiu kluczowych klientów wstrzymało import z całych Stanów Zjednoczonych. Jednym z takich odbiorców były Chiny, które zamroziły handel z USA na kilka lat.
Wprowadzony wówczas zakaz eksportu drobiu i jaj na rynek chiński został zniesiony dopiero w listopadzie 2019 roku, gdy oba kraje starały się sfinalizować umowę łagodzącą skutki trwającej wojny handlowej.
KIPDiP przypomina, że w 2020 roku Chiny dogadały się z USA w sprawie regionalizacji. Pekin zadeklarował, że w sytuacji, gdy w Stanach Zjednoczonych zostanie wykryte ognisko grypy ptaków nie wprowadzi zakazu importu drobiu i jaj dla całego kraju, a jedynie ograniczy się do stanu, w którym potwierdzona zostanie choroba.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków