Przez kompleksowe działanie ograniczyli brakowanie krów wynikające z kulawizny. Dzięki temu zmniejszyli zapotrzebowanie na zwierzęta remontowe i oprócz wysokiej jakości mleka oferują również jałówki i pierwiastki.
Na przestrzeni lat kładli duży nacisk na poprawę zdrowotności stada i dobrostanu zwierząt, a następnie selekcjonowali krowy w kierunku automatycznego doju. Obecnie skupiają się na produkcji mleka A2A2, a docelowo chcą mieć 80% krów produkujących taki surowiec.
Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna Otylin w woj. wielkopolskim istnieje od lat 70, a jej głównym kierunkiem produkcji jest hodowla bydła mlecznego.
Gospodarstwo posiada 300 krów dojnych rasy polskiej holsztyńsko–fryzyjskiej. Zarząd spółdzielni w 2012 r. postanowił zastąpić tradycyjną halę udojową pięcioma robotami, co pozwoliło ograniczyć nakład pracy związany z obsługą zwierząt.
Prace hodowlane ukierunkowała na wybór genetyki, która spełnia wymagania automatycznego doju. Dzięki temu po wprowadzeniu robota udojowego eliminowała ze stada tylko jedną krowę. Katarzyna Bukowska z Dąbrowy Chełmińskiej...
Pierwsze krycie jałówek przypada już w 13 miesiącu życia. Zwierzęta wysokocielne na 7 dni przed porodem są przyuczane do wchodzenia do robota udojowego. Obsługa stada wprowadza je tam codziennie.
W tym czasie w robocie otrzymują niewielka dawkę paszy treściwej i odbywa się symulacja doju bez zakładania kubków udojowych. Dzięki temu jałówki przyzwyczajają się do robota i nie ma większego problemu z ich dojem po porodzie.
Na przestrzeni lat w Otylinie największy nacisk był położony na zdrowotność i dobrostan zwierząt, a następnie na selekcję w kierunku automatycznego doju.
- Szczególną uwagę kładliśmy na ustawienie strzyków, szybkość doju, zdrowotność nóg i suchą masę mleka. Prace hodowlane w tym kierunku prowadziliśmy już od 2011 r. – podkreślił Bartosz Bociański, prezes zarządu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Otylin.
- W rozrodzie jałówek na trzy pierwsze krycia przeznaczamy nasienie seksowane. Prowadzimy również prace w kierunku produkcji mleka A2A2. Do 2026 r. chcemy mieć 80% krów produkujących taki surowiec – mówił prezes.
Zapomnieli już o problemach związanych z zatrzymaniem łożysk, zaleganiem poporodowym, jałowością i chorobami metabolicznymi krów. Wszystko to dzięki wprowadzeniu nowego systemu zasuszania. Adam Błaszczyk z miejscowości Narty w...
Hodowca od września 2021 r. prowadzi genotypowanie wszystkich urodzonych zwierząt. Dodatkowo w ramach projektu CGen Korekcja odbywa się genotypowanie krów.
Na przestrzeni lat gospodarstwo zostało również wyposażone w indywidualne kojce do odchowu cieląt. Oseski przebywają w nich przez pierwsze dwa tygodnie życia. Zimą są dodatkowo chronione przed mrozem dzięki specjalnym kamizelkom.
Obsługa do pojenia cieląt wykorzystuje wiaderka wyposażone w smoczki o wolnym przepływie. Dzięki temu nie występuje zachłystowe zapalenie płuc. Cielęta po dwóch tygodniach są łączone w grupy i trafiają do cielętnika, gdzie pozostają do około 70 dnia życia.
W tym czasie pobierają pójło z automatycznej stacji odpajania i mają dostęp do suchego TMR-u. Jest on produkowany w gospodarstwie i składa się ze słomy, śruty z pszenżyta, poekstrakcyjnej śruty sojowej, mleka w proszku oraz dodatku melasy buraczanej.
Więcej informacji na temat hodowli bydła oraz produkcji mleka znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" ZAPRENUMERUJ