Poznali tajniki produkcji żywca wołowego wysokiej jakości
Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego zaprosił rolników i hodowców bydła mięsnego do Sitna koło Zamościa na konferencję "Produkcja żywca wołowego wysokiej jakości".
Największe zainteresowanie gości wzbudził wykład "Syndrom oddechowy bydła - zagrożenie w chowie i hodowli". Wojciech Ptak, lekarz weterynarii z firmy Hipra podkreślił, że choroba ta często występuje w postaci podklinicznej i w tej fazie może ograniczać przyrosty bydła o 200-300 gramów dziennie. Wydłuża to bardzo okres odchowu, czyli ten, który jest dla hodowcy najdroższy.
Hodowla bydła limousine to jego pasja
Ekspert przypomniał, że bydło ma bardzo słabo rozwinięty układ oddechowy, a IBRD, szczególnie przy bakteryjnej formie powoduje nieodwracalne zmiany, które pozostają na całe życie.
- Odbija się to na parametrach użytkowych zwierząt. Czy jest to produkcja mleczna czy mięsna zawsze wydajność mleczna jest niższa, a przyrosty są dużo mniejsze. Opóźnia to też pierwsze krycia i wycielenia - na wszystko czekamy dużo dłużej, a to o wiele bardziej wpływa na opłacalność produkcji niż cena - przekonywał Ptak.
Tomasz Czop przedstawił prezentację "Żywienie opasów oraz bydła mięsnego z zastosowaniem krajowych nasion strączkowych w oparciu o najnowsze rozwiązania SANO". - Nasiona roślin strączkowych ze względu na programy unijne są paszą dostępną, przystępną cenowo, którą warto wykorzystać w hodowli bydła mięsnego i opasie buhajów. Tylko materiał najwyższej jakości będzie mógł zapewnić dobry dochód dla gospodarstwa - zapewniał.
Leszek Jakielski, dyrektor do spraw skupu zakładów "Sokołów" S.A. omówił perspektywy produkcji żywca wołowego w Polsce. Zachęcał rolników do współpracy. Przedstawił program "Razem w przyszłość", polegający na bezpośredniej współpracy z producentami żywca wołowego w oparciu o długoletnie umowy.
Adam Gleń z DANKO przedstawił nowe odmiany zbóż i roślin strączkowych ze szczególnych uwzględnieniem ich przydatności w żywieniu zwierząt.