Pięć organizacji mleczarskich przeciwko piątce dla zwierząt
Hodowcy bydła i producenci mleka są bardzo zaniepokojeni nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, nad którą obecnie prowadzone są prace parlamentarne.
"Za bardzo szkodliwe dla polskiej gospodarki, hodowcy uznali wprowadzenie w naszym kraju zakazu uboju zgodnego z obyczajami religijnymi. Ogromny niepokój wśród nich budzą także zamiary rozszerzenia kompetencji organizacji prozwierzęcych" czytamy w apelu 5 organizacji w sprawie noweli ustawy o ochronie zwierząt.
Organizacje mleczarskie sprzeciwiają się wprowadzeniu zakazu uboju bydła na cele religijne oraz rozszerzeniu kompetencji organizacji prozwierzęcych.
- Organizacje mleczarskie wskazują konkretne negatywne skutki piątki dla zwierząt
- Nowelizacja ustawy przyniesie ogromne straty producentom mleka
- Hodowcy i producenci mleka ponoszą duże koszty na modernizację swoich gospodarstw
- Wskutek nowelizacji ustawy wiele gospodarstw mlecznych może zbankrutować
- Obrońcy zwierząt mogą przenosić do gospodarstw choroby bydła
Protesty rolników w całej Polsce przybierają na sile
Rolnicy mogą zbankrutować
Hodowcy i producenci bydła mlecznego zauważają, że wprowadzenie zakazu uboju rytualnego w Polsce spowoduje zmniejszenie i tak już niskiej opłacalności produkcji bydła.
Zakaz uboju zgodny z obyczajami religijnymi pociągnie za sobą likwidację kilkunastu tysięcy stanowisk pracy w rolnictwie i przemyśle.
Ograniczenie eksportu polskiej wołowiny spowoduje spadek cen mięsa i odbije się na opłacalności produkcji bydła mięsnego, ale również mlecznego. Około 90% żywca wołowego trafiającego na rynek pochodzi właśnie ze stad mlecznych.
"Hodowcy i producenci mleka uważają, że obecnie Polski nie stać na pozbycie się istotnego grona odbiorców, choć pozyskiwanego w dyskusyjny sposób produktu, to jednak pochodzącego od naszych rolników z wykorzystaniem rodzimego warsztatu pracy" czytamy w apelu skierowanym do władz państwowych.
Przedstawiciele organizacji mleczarskich podkreślają również, że hodowcy bydła w ostatnich latach ponieśli największe nakłady pieniężne na przekształcanie swoich gospodarstw. Dzięki temu Polska znajduje się w europejskiej czołówce producentów mleka.
PFHBiPM apeluje do parlamentarzystów. Zachowajcie rozsądek
Obrońcy zwierząt stanowią dla nich zagrożenie
Producenci mleka obawiają się także możliwości ingerencji w hodowlę osób trzecich, które nie mają wystarczającej wiedzy dotyczącej rolnictwa oraz zasad weterynaryjnych.
"Wiąże to się z ogromnym ryzykiem przenoszenia chorób do gospodarstw, które to infekcje przez lata były mozolnie niwelowane ze stad. Zabiegi te wiązały się z bardzo dużymi nakładami finansowymi na leczenie i profilaktykę weterynaryjną" czytamy w apelu.
Apel został skierowany do marszałków sejmu i senatu, a także prezydenta oraz premiera. Został on przygotowany przez 5 organizacji mleczarskich tj. Polską Izbę Mleka, Związek Polskich Przetwórców Mleka, Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich, Krajowe Stowarzyszenie Mleczarzy oraz Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Z ramienia tych organizacji pod apelem podpisali się Edward Bajko (PIM), Marcin Hydzik (ZPPM), Waldemar Broś (KZSM), Klemens Ciesielski (KSM) oraz Leszek Hądzlik (PFHBiPM).
- Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)